Tak Kluko maliny wyrzucam, nie nadają się do niczego,nalewka jest pyszna z malin a na zimowe wieczory...powodzenia i pozdrawiam kamxyz
Wszystkie owoce z nalewek przekładam do słoiczków i trzymam na dole lodówki, a później używam jako np, dodatek do lodów. Przed chwilą właśnie konsumowałam lody z malinami z nalewki z ub. roku jeszcze.
No właśnie też sie zastanawiałem czy nie można ich później jakoś przechować i używać np do tortu czy do deserów...
może alman ma rację, jednak upieram się przy tym,że po dokładnym wypłukaniu malin nie ma co ....nie nadają się do deserów
Ja takie owoce (poza wiśniami i śliwkami po śliwówce) wypłukuję ze spirytusu i wyrzucam. Według mnie nie są już atrakcyne smakowo. Owoce dodane do deseru powinny być jędrne, soczyste, aromatyczne i smaczne a sam smak alkoholu to za mało....ale to rzecz gustu i smaku....:)))
zgadzam się alidab w zupełności masz rację / wisnie i śliwki węgierki tak nadają się/ malinyi jeżyny nie poprostu rozsypują się, ja jeszcze maliny po wypłukaniu wódka przepłukuję woda przegotowana zimną, nie zawiele tej wody około 0,5 szklanki i maliny wyrzucam całkowicie rozsypują się i tracą kolor
Ja także owoce wypłukuję ze spirytusu lub wódki przegotowaną ciepłą wodą (żeby cukier się do końca rozpuścił). ...:)))
Sprawdziłam właśnie moje maliny z nalewki, jak się mają /z nalewki robionej w ub.r./ i są calusieńkie, nic się nie rozsypały no i utrzymują ciągle kolorek. Ale ja: robię wg trochę innego przepisu a więc proces technologiczny jest trochę inny no i robię słabszą - spirytusu używam pół na pół z wodą ale już bez dodatku wódki/; robię z malin odmiany jesiennej a ta ma owoce o wiele bardziej twarde i zwięzłe i nie rozwalają się tak; nie wypłukuję tak do cna czyli nie płuczę owoców dodatkowo wodą; owoców z nalewki używam w celach raczej dekoracyjnych /efekt wizualny/ łącznie z innymi dodatkami, a więc nie chodzi tu akurat o smak alkoholu i nie stanowią one jedynego dodatku; to tyle tytułem wyjaśnienia, bo wyszło, że sypię na lody jakieś bezwartościowe trociny o posmaku alkoholowym i jeszcze się tym zachwycam i radzę to robić innym; pozdrawiam!!!
kto lubi spirytus rozcięńczony wodką - na zdrowie , ale dla mnie za mocne - ja przplukuje wodą i to w ilosci 0,5 litra spirytusu i 0,5 litra wody. To ma być nalewka pita z umiarem , a nie slużaca upijaniu się.
Nalewka zalana spirytusem- maliny świeże, pachnące, prosto z działki. Spirytus, niestety nie...
Do degustacji daleka droga...:)))
Czy moge zrobić nalewkę z mrożonych malin, czy nadają się tylko świeże ??? A jeżeli tak to czy powinnam je wcześniej rozmrozić? Może głupie pytania, ale zawsze robiłam nalewki ze świeżych owoców, a gdzieś wyczytałam że niektóre owoce nadają się mrożone...
nie próbowałam z mrożonych malin doprawdy nie umiem podpowiedzieć..
Alidab .... proszę o wyrażenie zgody na wstawienie zdjęcia do mego przepisu
wdzięczna kamaxyz
Kamo, oczywiście, bardzo proszę...:))) Ja oficjalnie wyraziłam taką zgodę (w wątku dot. wstawiania zdjęć do przepisów) w odniesieniu do wszystkich, którzy mieliby takie życzenie. Będzie mi bardzo miło ...:)))
Zaryzykowałam zrobienie nalewki z mrożonych malinek. Właśnie przed chwilą zlałam spirytus ze sokiem i zasypałam maliny cukrem. Myslę że nalewka się uda, bo owoce sie nie rozciapały, czego się bałam, a kolor też zrobił się przepiękny. Z niecierpliwością czekam na dalsze efekty:-)
Naleweczka już w gotowa i czeka sobie na specjalną okazje.To mój pierwszy raz,-jeszcze nigdy nie robiłam żadnych trunków i musze przyznać,ze jest WYBORNA.Dzieki Kamuś za przepis - teraz będę delektować się jej smakiem.Pozdrawiam- ata-beata
Czy to ma być 0,5 kg czy 0,5 litra wódki?
Dzisiaj skończyłam pracę nad nalewką,trochę postoi,i zobaczymy efekty.Dam znać czy nam smakuje.
Malinóweczka - palce lizać. Kolor, zapach i smak (mimo, że nie minęły jeszcze trzy miesiące ) - rewelacja!!!
Pomocy. Niestety nie mam dłoni artysty i podczas ładowania malin do słoika moje maliny sie porozpadały, niektóre były już zmiażdżone przy kupnie. Czy to oznacza mission failed?
usnar1! moim zdaniem na pewno nie. Maliny w moich nalewkach zwykle nie zachowują swojego pierwotnego kształtu a i tak jest wszystko ok.:)
Jeszcze jedno pytanie, czy maliny po zalaniu spirytusem mogą stać w nasłonecznionym miejscu czy powinny stać w ciemnym pomieszczeniu?
usnar1 maliny powinne stać po zalaniu spirytusem raczej w nie nasłonecznionym miejscu chociaz nic sie nie stanie jeżeli bedzie troszeczke słońca
pozdrawiam kamaxyz
Chciałam zrobić nalewkę w tym roku ale nigdy wcześniej nie robiłam i mam w związku z tym pytanie. Jak na samym początku zalewamy maliny spirytusem to czy trzeba ten słoik zakręcić czy wystarczy przykryć np. gazą??
mysho 2006
maliny po nalaniu spirytusem
- należy zakręcić słoik,
/ nalewka będzie bardziej no powiedzmy sobie mocniejsza/
pozdrawiam i powodzenia
Dzięuję bardzo.
Ja nalewke zrobilam juz w 2009 roku i wyszla przepyszna,taka pachnaca malinami,no i oczywiscie smak malin tez bylo czuc.W tym roku,tj.2010 zrobilam z 2kg owocow i mam nadzieje ze bedzie przepyszna jak tamta
Czy ktoś wie ile mniej więcej mocy ma ta nalewka zrobiona z takich proporcji? tzn. pół na pół spirytus z wódką? Nalewki które robię zazwyczaj są rozcieńczane w mniejszej porporcji - 1 l spirytusu i 1/2 l wódki, bo taki jest chyba urok nalewki że powinna być mocna. Robię tę naleweczkę i zastanawiam się czy nie dać czasami mniej wódki, może ktos coś podpowie z doświadczenia? pozdrawiam
Wczoraj zalałąm malinki spirytusem. Zobaczymy co z tego bedzie ale mam nadzieję że pycha:)
Ja dzisiaj zalałam malinki i już nie mogę się doczekać naleweczki:) dzieki za przepis
To jest najlepsza nalewka, jaką kiedykolwiek piłam :-)
Nie wiem od czego to zależy: od dojrzałości malin? bo było słoneczne lato? jednego sezonu wyszła mi aż... gęsta, nie wiem jak to wyrazić, ale była malinowo-malinowa;-) po prostu rozlewała się delikatnie po podniebieniu i przełyku, a alkoholu nic a nic nie było czuć;-)
Jestem bardzo ciekawa jak mi wyjdzie w tym roku, nastawiłam 2,5kg owoców i po raz pierwszy są to owoce z własnego ogródka, więc satysfakcja będzie jeszcze większa.
Pozdrawiam wszystkich smakoszy tej nalewki
Rewelacja!!!:)
mam pytanie, jak dlugo moze taka naleweczka stac po zrobieniu? jak dlugo wytrzyma???
Nalewka pyszna. Robiłam w zeszłym roku z tego przepisu i w tym również malinki już zalane spirytusem :) Polecam!!
Mam pytanie. Czy jak zasypię maliny cukrem to postawiś w ciepłym miejscu, na słoneczku czy w cieniu?
Kamaxyz a preferujesz z cukrem czy z miodem?
W tym roku ponownie zrobiłam tę nalewkę z podwójnej porcji , teraz jest w fazie płukania owoców wódką. Zeszłoroczna była przepyszna. Dziękuję i pozdrawiam autorkę przepisu.
po zasypaniu cukrem, dlugo sie ten cukier roztapia? moge go tam zamieszac??
Sajko25 nie mieszaj, bo się malinki rozpadną, najlepiej potrząsać naczyniem co jakiś czas, wypróbowany sposób, więc polecam
Zrobiłam, wyszła wyśmienita :-)
Czy mozna uzywac owocow mrozonych?
Nie robiłam z mroźonych..bardzo mi przykro,ale nie odpowiem na to pytanie
Wielokrotnie robiona!!! Zawsze super!!!
Krystyna 1 bardzo dziękuję za miłą opinię
Robiłam nalewkę rok temu, już mi sie skończyła, była przepyszna!! Dobrze że już maliny dojrzewają, więc na pewno zrobię kolejne nalewki. Polecam!
Robiłam nalewkę rok temu, już mi sie skończyła, była przepyszna!! Dobrze że już maliny dojrzewają, więc na pewno zrobię kolejne nalewki. Polecam!
Właśnie nastawiłam nalewkę.Kolega robi ją czwarty rok z rzędu i bardzo chwali.
Nastawiam kolejny, sama nie wiem który, już raz. Ta nalewka jest pyszna. Aromatyczna, odpowiednio słodka i mocna. Im dłużej stoi, tym, że tak powiem, szlachetniejszy smak. Polecam i dziękuję za przepis.
Kluko (2007-07-04 09:31)
Rozumiem, ze maliny wyrzucamy gdy sie wyplucza? Czy może razemn z wodka przkladamy do spirytusu?