4 brzoskwinie ogródkowe (jeśli używamy sklepowych to można użyć dwuch i wyjdzie na to samo ponieważ te z ogródka nie są tak ogromne.
1 jabłko (w moim przypadku też z przydomowego ogródka dziadków Agniesi:)
3 łyżk kleiku ryżowego
Brzoskwinie myjemy, sparzamy, obieramy i usuwamy pestkę a jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki i usuwamy gniazda nasienne.
Owoce wkładamy do garnuszka, zalewamy wodą. Dusimy parę minut, miksujemy. Wsypujemy kleik i dobrze mieszamy.
Wlewamy do słoiczków a po wystygnięciu zakręcamy i mrozimy.
Gratuluje pracy czlowiek idzie na latwizne i kupuje sloiczki a tu milosc wychodzi z kazdego sloiczka