Wstawiamy wodę na makaron. Kroimy filety z kurczaka w kosteczki, wrzucamy na patelnię przyprawiamy według uznania (ja używam zwykle soli, pieprzu, odrobiny czosnku granulowanego i przyprawy do kurczaka). Podczas gdy kurczak się smaży kroimy cebulkę i dorzucamy do niego na patelnię. Ważne, by nie wrzucić jej za wcześnie, by się zbyt mocno nie usmażyła. Kiedy woda się zagotuje wrzuć do niej makaron i gotuj tyle, ile producent zalecił na opakowaniu, zwykle to działa. Na wszelki wypadek próbuj go w trakcie :) Pokrój pomidory w kosteczki, drobne ćwiartki - jak lubisz. Lekko podsmaż je z kurczakiem i cebulką, niech odparuje z nich trochę wody. Na koniec wrzuć na patelnię całe opakowanie serka mascarpone - ot tak, prosto z paczki. Poczekaj chwilę, szybko zacznie się topić i wtedy zacznij go mieszać wraz z pozostałymi składnikami. Niech się to wszystko razem zagotuje przez jakieś 2-3 minuty i voila! Do smaku wciśnij trochę soku z cytryny, tak "na oko", nie za dużo. Makaron wyłóż na talerze i nałóż na niego powstały sos z kurczakiem i resztą. Pychota! Smacznego!