Kiedy pierwszy raz rzuciłam okiem na ten przepis bylam jeszcze w fazie zasolania i zapieprzania mięsa na śmierć. No i wpadł mi w ręce ten przepis; patrzę, patrzę, kurde, nie ma mowy. Nie lubię słodko-kwaśnych kombinacji, papu jest albo słodkie albo kwaśne i już.
Ale zrobiłam. I weszło do menu. Dobre, szybkie, zdrowe i tanie. To lubimy.
Co więc robisz, osobo żądna nowych doznań smakowych:
Piersi kurczaka solisz i pieprzysz i grilujesz w piecu w wysokiej temperaturze około 5 minut.
Następnie przerzucasz je na drugą stronę, obsypujesz dużą ilością świeżego tymianku cytrynowego (koniecznie cytrynowego), okładasz plastrami cytryny i polewasz płynnym miodem. Wyciskasz sok z reszty cytryny. Dodajesz dwie łyżki wody - będzie fajny sosik.
I na grill na dalsze 10 minut.
W międzyczasie gotujesz ryżyk, najlepiej tajski, bo bardzo smaczny; po ugotowaniu wrzucasz do ryżu kilka skrawków masła i wciskasz trochę sosu z cytryny, nie za dużo. Mieszasz.
Wykładasz na talerz ryż i kuraka, polewasz sosem - i gotowe. W 15 minut.
Przepis pochodzi z książeczki "101 Best Ever Chicken Recipes" wydawanej w serii Good Food przez BBC.