Uwielbiam to danie :))) U nas w domu mówi się na nie "kluski kładzione", lub "kluski z pokrywki" i podajemy zamiast kiełbaski boczek tzw: szpyrki z cebulką . I oczywiście mleko do popicia. Po prostu pycha :)))
Ale pycha i pobiłam teściową bo jej wychodzą twarde a mi mieciutkie synek nie mógł się najeść