Karpia zabić, wypatroszyć i oczyścić z łusek. Odciąć łeb, ogon i wszystkie pozostałe płetwy (nie wyrzucać!). Usunąć skrzela i oczy. Zagotować w dużym naczyniu 1,5l osolonej wody i włożyć do niej obraną włoszczyznę oraz łeb i płetwy. Gotować wywar przez ok 30 min. Rybę podzielić na dzwonka o szerokości 3-4cm. Po 30 min gotowania się wywaru, zmniejszyć ogień do minimum i włożyć rybę w porcjach do wywaru z włoszczyzną, łbem i płetwami. Na minimalnym ogniu gotować kolejne 30min. Wywar z rybą musi gotować się bardzo, bardzo powoli aby ryba nie rozpadła się. Pierniki pokruszyć. Po zakończeniu gotowania rybę wyjąć i przełożyć do naczynia, w którym "poczeka" na swój dalszy los. Włoszczyznę, łeb i płetwy wyjąć z wywaru i wyrzucić. Zwiększyć gaz pod naczyniem z wywarem, zdjąć przykrywkę i odparowywać wywar do połowy objętości. To bardzo ważne by wywar odparować a nie odlewać. Dzięki odparowywaniu wywar będzie "treściwy", a konsystencja sosu bardziej zwarta. Gdy po odparowaniu w naczyniu pozostanie 0,75litra wywaru, zdjąć z ognia i jedną szklankę przelać do małego rondla, a pozostałe pół litra szybko wystudzić. Do rondelka z gorącym wywarem wrzucić pokruszony piernik i gotować powoli. Na dużej głębokiej patelni rozpuścić dwie łyżki masła i wsypać dwie łyżki mąki. Zasmażkę rozprowadzić winem (pół szklanki) i zimnym wywarem (pół litra). Ważne aby wywar był zimny, gdyż wówczas nie zrobią się grudki. Sos powoli gotować. Rozgotowany w wywarze piernik przetrzeć przez sitko wprost do sosu. Na małej patelni zrumienić dwie łyżki cukru i gdy będzie cały brązowy zalać małą ilością gorącej wody z czajnika. Energicznie mieszać żeby karmel nie zastygł, a gdy będzie dokładnie wymieszany wlać do sosu i wymieszać. Rodzynki opłukać i sparzyć. Dodać do sosu razem z płatkami migdałów. W tym momencie sos jest bardzo słodki i trochę mdły, dlatego należy dodać sok z cytryny w takiej ilości żeby sos miał wyraźnie kwaskowy posmak. Delikatnie włożyć rybę do sosu i zalać nim tak aby ryba była całkowicie przykryta. Chwilę pogotować uważając aby ryba nie pokruszyła się. Podawać na gorąco. Sos powinien być dość gęsty. Potrawa jest na moim stole wigilijnym od blisko dwudziestu lat doskonałą alternatywą dla ryb smażonych :) Smacznego :)