.nie nie dodaje się, ale jeśli ktoś chce, dodać niech próbuje. Ja robię już od wielu lat bez cukru
Moja mama, też nie dodaje:) i są pyszne,polecam ten przepis.
Tereso, czytasz w moich myślach bo myślę o przetworach bezcukrowych. Na pewno wypróbuję. Czy inne gatunki jabłek nadają się do przetwarzania? Jakie się zdecydowanie nie nadają (jeśli takie są)?
wszystkie odmiany łatwo rozgotowujące się... teraz zrobiłam z paierówek, choć przyznam się, że z papierówek robię po raz pierwszy.. ale z innych odmian miekkich już robiłam nieraz i nic mi się nie psuło.Pozdrawiam... .
robię z papierówek co roku,są super do słoika na mus)) w tym roku urodzaj u mamy w ogródku))
Ja zawsze robie z papierówek, bo na surowo to u mnie w rodzinie mało kto jada (papierówki znaczy się...). Ja dodaje cukru po rozgotowaniu i słodzone nakładam do słoików. Jeszcze żaden słoik nigdy mi sie nie popsuł:)
Teresa.Marcjan a po 20 min. pasteryzowania jadłka nie będą zbyt miekkie ?
Nie, jabłka bedą w sam raz
Szybki i prosty przepis, jabluszka pyszne. Wkrotce kolejna partia jablek idzie do przerobu wg tego przepisu. Dziekuje i pozdrawiam.
Jest to fantastyczny pomysł na przechowywanie jabłek bez utraty ich wartości smakowych. Ja co roku "magazynuję" je w ten sposób a właściwie w bardzo podobny tzn. jabłka przygotowane w wyżej opisany sposób ścieram w malakserze ( tarcza do jarzyn o grubych oczkach), po czym szybciutko przekładam do słoików (ok.1 l ), ugniatam (ale nie za mocno - odzyskany w ten sposób sok wypijamy ) - nie dodaję cukru ! i pasteryzuję ok.20 min.
Tak przygotowane jabłuszka wykorzystuję głównie do zimowych szarlotek lub innych wypieków
Witam pięknie.i wszystkim dziękuję, za tak pozytywny odzew ..oraz za wykorzystanie mojego przepisu... Pozdrawiam...
Po włożeniu jabłek do słoika zalać wodą zakwaszoną w której się moczyły jabłka, czy w świeżej?
Nie zalewa się jabłek w słoiku. Lekko podgotowane układa się w słoiku, można lekko przycisnąć łyżką , zakręca słoik i pasteryzuje.
Zrobiłam te jabłka i żałuję że tylko kilka słoiczków bo są bardzo dobre.Nadają się do konsumpcji bezpośredniej czyli prosto ze słoja,z ryżem,naleśnikami,do ciasta.Dziekuję za dobry i prosty przepis.
Mam cztery pytania pytania:
- jak długo (orientacyjnie - wiem, że to zależy od gatunku jabłek) należy je podgrzewać przed włożeniem do słoików
- czym najlepiej zakwasić wodę do moczenia i w jakich proporcjach przygotować roztwór
- czy po zakończeniu pasteryzacji słoiki studzić w wodzie, w której były pasteryzowane, czy też odwracać do góry dnem do wystygnięcia
- czy testowała Pani ten przepis na Renecie
emtebe.
1. Jabłka zakwaszamy roztworem kwasku cytrynowego i wody... kwasku dodasjemy tyle, by czuć było lekką kwaśność (im więcej wody, tym więcej kwasku, ja do 1 litra wody dodaję 1/2 płaskiej łyżeczki sle to kwestia gustu i smaku bo tu chodzi tylko o to, by nam jabłka nie ściemniały a nie zakwasiły się).
2. Jabłka podgrzewamy tylko tyle, by wierzchnia warstwa była miękka - to nam pozwoli lepiej zagospodarować - napełnić nimi słoiki.
3. Można słoiki pozostawić aż do ostygnoięcia wody, a także mozna je wyjmować gorąca i postawić na około 1 godzinę "do góry nogami", czyli na nakrętkach.
4 Próbowałam na wszystkich odmioanach oprócz koszteli
Dla mnie jest to najlepszy,najtańszy sposób na jabłka na zimę.Dziękuję za przepis.
Robię w podobny sposób, ale dodaje cukru niewielką ilość (na smak) i gorące wkładam do słoików. Nie pasteryzuję i nigdy mi się nie popsuły. Przyznam natomiast, że papierówek nie uzywałam do szarlotki, tylko zimowe jabłka. Muszę wypróbować. Ale przepis ten polecam. Papierówki świtenie smakują do naleśników i prosto ze słoika (lub na chlebek ze świezym masełkiem zamiast kupnych dżemów)
Świetny przepis !!!! Już nie raz z niego korzystałam i zawsze wychodzi pyszne ciasto
Jabłka przerobione, dziękuję za przepis.
mireczka (2008-08-18 15:11)
mam pytanie czy do tych jabłek nie dodaje się cukru