Do garnuszka wlewamy wini, wkładamy cynamon ( w całości , nie mielony ) i goździki. Do tego gruszki ( obrane, przekrojone na pół , wydrążone gniazda nasienne ) i gotujemy do miękkości gruszek - trzeba sprawdzać bo miękkim wystarczy chwila a bardzo twarde muszą się trochę pogotować. Gruchy nabierają wspaniałego smaku i aromatu. Można podawać same, w salaterkach z winem w którym się gotowały albo np we wgłębienie w gruszce nakładam krem budyniowy.
Przepis podpatrzony dawno temu w jakimś programie kulinarnym