Do MR
Mięso mielone często podsmażam na patelni i rozdrabniam widelcem, nic sie nie zbryla a w smaku jest bardziej wyraziste. Po za tym, proponuje przeczytać dokładnie składniki, a potem ewentualnie krytykować.
Napisałam o kapuście zwykłej, bo wcześniej nie doczytałam że chodzi o pekinkę :) Kolega mi opowiadał że jego żonie nie wychodziły gołąbki, bo ciągle jej sie rwały liście. Okazało się, że zrywała surowe liście z kapusty, bez parzenia ! i w takie surowe zawijała mięso. Mnie osobiście smakują gołąbki z mięsem surowym i z kapusty zwykłej lub włoskiej.:) ale to rzecz gustu.
Ewo, dla twojej wiadomości ! ja też często smażę mielone na patelni , tyle tylko że nie do gołąbków, ale do spaghetti, zapewniam cię że umiem to robic doskonale.
Nie było też moim zamiarem nikogo krytykowac, napisałam tylko komentarz, a to chyba mi wolno ! W Twoje przepisy nie wchodzę, więc bądz pewna że komentarza ode mnie nie dostaniesz.
Ja nigdy nie robilam farszu do golabkow z surowym miesem,zawsze je podsmazam,doprawiam i dopiero wtedy mieszam z ugotowanym ryzem.Szczeze mowiac tylko takie golabki smakuja mi najbardziej,i takie golabki od zawsze robila moja mama.Polecam wszystkim golabki przygotowane w taki sposob.
Pierwsze słysze, że gołąbki można robic z kapusty pekińskiej, na pewno spróbuję zrobić, będzie mniej pracy niż przy zwykłej kapuście.
Ja robie z pekinskiej, poniewaz nie chce mi się jej gotować- tak jak wcześniej już napisałam:) A mięso chyba z nawyku podsmażam, ale oczywiście nie trzeba tego robić;):)