Do przygotowania używam zazwyczaj formy
keksówki, ale może być średnia blacha w innym kształce lub inne podłużne naczynie. Należy je przed wlaniem galaretek dobrze natłuścić masłem, żeby potem ciasto ładnie nam z niego "wyszło".
Wykonanie:- Duży jogurt podzielić na cztery równe porcje.
- W naczyniu rozpuścić galaretkę truskawkową w szklance gorącej wody. Gdy galaretka zrobi się chłodna, dodać do niej jogurt z owocami ( ja daję fantazję z dodatkiem truskawek) oraz 1/4 dużego jogurtu i wymieszać, aż wszystko się dobrze połączy. Do tego dodać pokrojone truskawki. Przelać do natłuszczonej wcześniej formy i wstawić w chłodne miejsce do stężenia.
- Następnie rozpuszczać
po kolei kolejne galaretki, postępować tak jak z galaretką truskawkową, czyli rozpuścić dodając szklankę gorącej wody, a potem dodawać do nich jogurty i owoce, jeśli mamy. Jak będą całkiem chłodne, wlewać do formy na stężałą poprzednią warstwę.
Jak całość zastygnie przełożyć na duży talerz (można sobie pomóc w wyjęciu ciasta oddzielając nożem jego boki od formy).
Przepis można dowolnie modyfikować dając inne smaki galaretek i inne owoce. Można zrobić więcej warstw.
Zamiast jogurtów można dać mleczko skondensowane niesłodzone, maślankę (będzie mniej słodkie), serki homogenizowane, śmietankę lub co nam przyjdzie do głowy i jest akurat pod ręką
. Pamiętać należy tylko, by ilość wody i drugiego składnika nie przekroczyła 500 ml. Wszystko zależy od waszej fantazji.
Można robić bez owoców, ale według mnie z nimi jest dużo smaczniejszy.
Życzę smacznego!