Ciasto jest przepyszne. Delikatne, bardzo orzechowe, nie za słodkie....razem z rumowo-cytrynowym lukrem po prostu niebo w gębie.
Skąd mam przepis? Z rozpadającego się zeszytu, z przepisami mojej mamy. Skąd ona go ma? Nie mam zielonego pojęcia.Wstawilam zdjecie....Tym razem troche zaimprowizowalam i zamiast rumu ( akurat nie mialam ) dodalam amaretto... roznica w smaku prawie niewyczuwalna. A i jeszcze rada, jesli bedziecie widziec, ze ciasto za bardzo sie przypieka, mozna przelaczyc piekarnik na grzanie tylko od dolu po ok 35 min. Ciasto na zdjeciu nie jest przypalone, wlasnie taki powinno miec kolor
Przypominam sobie to cisto--kiedyś je robiłam i to było moje ulubione--teraz mam inne ulubione:) wiec to poszło w odstawke i o nim zapomniałam---Ja taki sam przepis znalazłam dośc dawno z jednej z gazet chyba w, gazecie, TINIA'', ale w innych tez juz widziałam(dawno).
GORĄCO POLECAM TO CIASTO BO JEST NA PRAWDĘ DOBRE :)