Zerwane baldachy myjemy ostrożnie pod bieżącą wodą, obrywamy jagody i wrzucamy do garnka. Garnek wstawiamy na mały ogień, jagody lekko uprzednio rozgniatamy celem uzyskania minimalnej ilości soku podczas gotowania jagód. Jabłka czyścimy z gniazd, obieranie niekonieczne. Imbir jeśli mamy surowy korzeń to dodajemy niezależnie od reszty przypraw , teraz w fazie wstępnej obróbki. Jeżeli dysponujemy sproszkowanym to dodajemy później, po przetarciu. Całość gotujemy dość często mieszając, około 1 godziny. Chodzi tu o jak największe uzyskanie rzadkiej, łatwo przechodzącej przez sito, masy. Całość przecieramy przez gęste sito metalowe, małymi porcjami, które po przetarciu odkładamy do osobnego naczynia. Po przetarciu całości odparowujemy na małym ogniu ( garnek stawiamy na krążku dystansowym) nadmiar wody, dodajemy cukier, ilość wg własnego uznania, można porcjami dodawać i próbować ( podałem ilość jakiej użyłem). Na małe spodeczki odkładamy tyle małych porcji naszego półsurowca i dodajmy przyprawy smakowo-zapachowe, sami komponując smaki. Wybieramy najodpowiedniejszy zestaw. Następnie postępujemy wg uznania: robimy jeden dżem smakowo lub kilka jak nam ...chce się. Podstawowy uzyskany smak jest jagodowo-winogronowy. Wykorzystanie resztek po przetarciu Pierwszy sposób: Przetarte resztki zalewamy gorącą wodą (na 1,0 litr miazgi 1,5 l wody), po wystudzeniu przecedzamy przez te same sito, przecierając nieco. Dosładzamy albo nie wg uznania, można dodać sok wyciśnięty z cytryny i miód(ja tak zrobiłem w ubiegłym roku). Nie da rady schować na zimowy napój, zbyt pyszny by się uchował...;-)) Drugi sposób (zastosowałem w tym roku): przetarte resztki miazgi bez doprawiania i bez cukru) włożyłem do pojemnika po lodach i zamroziłem (2 pojemniki 2,0 litrowe) ...zobaczę co z tego będzie zimą. |