Wkn dziękuję :) Oczywiście improwizacja jak najbardziej wskazana, bo wcale nie muszą być takie same składniki. Można sobie dowolnie je modyfikować. :)
Najgorsze jest to, że w ramach obiadu zmiotkowego, wygarnęłam z lodówki całe świeże drożdże, jakie jeszcze zostały i wyrasta z nich sobie ciasto na pizzę. Ale mam jeszcze paczuszkę suszonych, na pewno też się nadadzą :)
Trochę z braku składników zrobiłam inaczej - lecę focić :D Baardzo dziękuję za pyszną inspirację!!
Pięknie wyszły i takie złociste :) Cieszę się, że przepis się spodobał i czeresienki smakowały. :)
Wkn (2016-07-08 14:35)
Ooo, to ciasto wypaśne jest pod względem składników - idę grzebać w szafkach - chyba wszystkiego nie mam niestety w domu, ale może poimprowizuję :)