6 jajek
2,5 szklanki mąki
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki wody
niecałe 1,5 szklanki cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
szczypta soli
Jest to jeden z moich ulubionych przepisów na ciasto, gdyż jest łatwy, szybki do przygotowania, no a przede wszystkim jest smaczny.
Oddzielamy białka od żółtek. Do wysokiej miski wlewamy same białka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na najwyższych obrotach. Kiedy piana będzie już sztywna, dodajemy powoli cukier (cały czas ubijając), a następnie żółtka. Następnie dodajemy połowę mąki wymieszanej uprzednio z proszkiem do pieczenia i zaraz potem olej - wszystko mieszamy już drewnianą łyżką w jednym kierunku, by ciasto nadal było puszyste. Następnie dodajemy drugą część mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia, a za moment wodę. Wszystko w dalszym ciągu mieszamy delikatnie drewnianą łyżką, w tym samym kierunku. Jeśli chcemy zrobić charakterystyczne paski zebry to odlewamy połowę wymieszanej masy do drugiej miski i dodajemy do niej 2 łyżki kakao. Mieszamy wszystko dokładnie, na jednolitą masę. Przygotowujemy tortownicę (jeśli nie jest z powłoką teflonową to posmarujmy ją masłem i oprószmy bułką tartą) i wlewamy po 3 łyżki na przemiennie na środek tortownicy białą oraz kakaową masę. Ciasto będzie się samo powoli rozchodziło do krawędzi tortownicy, aż w pewnym momencie będzie równe. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do ok. 145 stopni na 45 - 55 minut. Oczywiście sprawdzamy patyczkiem, czy jest gotowe. Prawidłowo upieczone powinno być wilgotne w środku. Połowa składników swobodnie starcza na przyrządzenie ciasta w standardowej keksówce. Smacznego!