1 słoiczek ok 300 ml buraczków gotowanych (ja posiadam w słoiczkach taką bazę buraczkową)
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka majonezu (ulubionego)
sok z cytryny
sól, pieprz, cukier
Przepis ten otrzymałam od rodziny, a przywieziony został z Białorusi.
Te proporcje wystarczą na 2-3 osoby.
Starte buraczki doprawić do smaku cukrem, solą, pieprzem i sokiem z cytryny według własnych upodobań, dodać przeciśnięty ząbek czosnku, majonez i wymieszać. Podawać na zimno.
No no...błyskawica z Ciebie Bogusiu. Czy mogą być takie buraczki ze słoika , ale w lekko octowej zalewie??? Wtedy może ewentualnie bez soku z cytryny??
Powiem ci, że mogą być za kwaśne, choć ja do słoiczków lekko zakwaszam. Tak generalnie ja je robię tak bardziej słodko niż słono z wyraźnym posmakiem kwaśnym. Możesz spróbować. Zresztą sama wiesz, że przepisy same sobie modyfikujemy wg własnego gustu.
To może byc dobre, jak zrobię dam znac jak wyszło.
Ja robię podobne buraczki ale dodaję jeszcze czerwoną fasolkę z puszki. Pycha, spróbujcie polecam.