Największy problem to zdobycie bunca jest to biały ser robiony przez naszych górali,nie mylić z bryndzą lub nie wędzonym oscypkiem.Sprzedają go górale którzy handlują w miastach kapciami itp albo na podhalu.Przepis taki jak na mozarelę z pomidorami tyle że cudze chwalicie ... .bunc kroimy w plasterki 3-4mm ,pomidory bez skórki(no i nie te plastikowe,zimowe)w plastry.Układamy na obwodzie talerza na przemian pomidor i ser. Czosnek siekamy i posypujemy sałatkę na to siekana bazylia sól pieprz i prażona cebulka . Można też dodać kilka kropel oliwy lub zrezygnować z czosnku jeśli ktoś nie lubi.Bazylię można zastąpić szałwią miętą lub innym ulubionym ziółkiem . Do kompletu podałbym czosnkowe grzanki i lampkę wina tu już niekoniecznie polskiego.
Uleczka (2006-02-22 08:20)
Uwielbiam bunca, ale do tej pory jadałam go bez żadnych dodatków. Z przyjemnością sprawdzę jak smakuje z dodatkami. A tak przy okazji jeżeli będziecie kiedyś w Szczawnicy, jedzcie do Jaworek do "Owczarni", można tam trafić na bardzo kameralny koncert (ok.30 osób) jazzowy- wykonawcy znani i zjeść pysznego bunca z miodóweczką (procenty trudno określić) wytwarzaną przez właścicieli.