upiekłam te amerykanki.z wyrobionego ciasta wyszło mi gdzieś ok 35sztuk. bardzo smaczne, wszystkim bardzo smakowały. wbrew pozorom ciastka te warto robić: nie drogi koszt, a ilość taka, że na pewno starczy na kilka dni. polecam gorąco.
a i zapraszam do skorzystania z moich przepisów:)pozdrawiam
Potwierdzam, są pyszne. Zrobiłam z pół porcji i wyszło mi 18 sporych sztuk (wielkości mniejszej niż z piekarni) kładzionych łyżką. Dzięki za przepis!!
Gdzie można kupić amoniak????W spożywczym nie znalazłam.......
ja kiedys kupowałam w aptece
A nie pachną amoniakiem,mam uprzedzenie z dzieciństwa?
Amoniak kupowałam w kauflandzie, ale ostatnio tam nie ma. Widziałam też w polo i tesco. Leszek, co do zapachu to ja nie czuję amoniaku podczas pieczenia i jedzenia. Czuję go tylko w tym ciepłym mleku podczas rozpuszczania. Później już nic. Dzieciaki wcinają te ciacha i myślę, że gdyby śmierdziały amoniakiem za nic by nie ruszyły. Jedyny sposób to wypróbować z połowy porcji :).
poszukiwania amoniaku zaczelam od apteki, nie mieli. w sklepie spozywczym a i owszem :)
w najblizszym wolnym czasie biore sie za amerykanki (ktore ostatnio jadlam w dziecinstwie)
Już znalazłam w Tesco....
zrobiłam pół godziny temu i właśnie zajadam. pycha! świetny przepis, robi się je ekspresowo i są przepyszne.
zapach mleka z amoniakiem... powala. ALE w ciastkach zupełnie go nie czuć.
zrobiłam dosyć małe, więc upiekły się w 10 minut. są dla mnie wystarczająco słodkie, więc odpuszczam lukier (z lenistwa głównie). Polecam przepis! Dzięki :)
obiadu dziś nie jem. właśnie zjadłam kolejne ciacho. posypałam cukrem pudrem. pozdrowienia dla sąsiadki! MNIAM!!! :)))
Holly, cieszę się że spróbowałaś i że smakowało :). U nas też zanim polukruję znika większość ciastek. Często są jedzone wprost z blaszki. Niestety sąsiadka nie jest już moją sąsiadką ale przepis na pewno nie zniknie :)
Nie wyszły mi :(
Nie wiem co może być przyczyną... to, ze dodałam odrobinę mniej mąki? A może, że nie doprowadziłam do gotowania mleka z amoniakiem?
Ciasteczka zupełnie nie wyrosły, zaczęły się palić :(
Myślę, że piekłaś je w zbyt wysokiej temperaturze. Kiedyś też chciałam szybciej i zwiększyłam płomień gazu i wyszły mi płaskie. Mleka z amoniakiem nie gotuję. Mleko lekko tylko podgrzewam, troszkę cieplejsze jest niż do rozczynu z drożdży. A to, że dodałaś mniej mąki na pewno nie przyczyniło się do tego, że ciastka się paliły. Jeśli zechcesz to spróbuj jeszcze raz i jak Tobie wyjdą to mam nadzieję, że będziesz się delektowała smakiem ciastek :). Pozdrawiam i życzę powodzenia :).
Juz od bardzo dawna mam ten przepis w ulubionych. Od kilku dni szukalam amioniaku, nie bylo to latwe, ale udalo sie go znalesc w koncu. Dzis zrobilam amerykanki... i bardzo sie zawiodlam :(
Zrobilam wszystko jak w przepisie ale nie wyszly, nie smakują tak jak te z dziecinstwa. Nie wiem dlaczego. Te kupne, ktorych smak pamietam sa takie wilgotne i zbite w srodku. A moje oczywiscie pieknie urosly, nie spalily sie ani nic podobnego. Po prostu w srodku są jakby nadmuchane, lekko podchodza mi pod biszkopt. Moze dalam za malo mąki?
Poradzcie cos, bo zawsze kochalam amerykanki ;)
Smakują jak z piekarni. Mój ukochany smak z dzieciństwa. Są mięciutkie i delikatne. Polecam!
Właśnie upiekłam amerykanki, w trakcie przygotowywania ich amoniak trochę drażnił nozdża ale wszystkim bardzo smakują. Są to moje ulubiune bułeczki z dzieciństwa, teraz też często kupuję w cukierni, ale pierwszy raz pieklam sama. Są pyszne.
MYSZA99 (2008-09-05 14:47)
uwielbiam amerykanki więc napewno wypróbuję twój przepis