You are here: / / Comments received by the user debica2808

Comments received by the user debica2808

marzena89gb

(2014-11-25 19:15)

Niewiem do czego prowadzi ta dyskusja , jednak wiem napewno , że przepis powinien być po polsku !!!!!!!!! Ja języka angielskiego nie znam , a tłumaczyć też sobie nie będę . Więc pewnie nie skorzystam. A szkoda. 

Polski portal - przepisy po polsku.

To moje zdanie.

debica2808

(2014-11-25 19:11)

Jasne, szkoda, ze nie dales zadnego cytatu by to udowodnic, bo to jest public content i mozna sie nim dzielic do woli.

Czyli jak idziesz na facebook , widzisz fajny post i klikasz 'share' to jest plagiaryzm? Bo pozwolnia autora wtedy nie masz. Bo tak sie tu stalo wlasnie. Podzielilam sie fajna informacja, ktora znalazlam na necie. Widac w Polsce nikt tak nie robi na fb. 

makusia

(2014-11-25 19:11)

Ekkore, nie mam możliwości, ponieważ przepis ma stałą publikację. Czekam na Wkn aby zaakceptowała moje zmiany. 

ekkore

(2014-11-25 18:52)

Przepis udostępniony publicznie, metodą kopiuj-wklej jest plagiatem. Nawet z podaniem źródła. To tak jakby przepisać cudzą pracę magisterską - i podać źródła. I na tej podstawie bronić tytułu magistra.

Taki skopiowany przepis powinien być do tylko i wyłącznie do użytku osobistego. Ja u siebie mam mnóstwo - po angielsku, niemiecku - i do głowy nie przyszłoby mi ich udostępniać innym osobom.

Makusiu - jak masz możliwość - ukryj przepis - i będzie po dyskusji. Bo ona do niczego nie prowadzi.

Bo jest to naruszenie praw autorskich do publikacji strony bbc.

debica2808

(2014-11-25 18:46)

A ta na koniec dodam, ze ten przepis zapisalam dla siebie by go nie zgubic, bo taki dobre wszylo jedzonko. Nie spodziewalam sie, ze go nawet ktos zobaczy. Nie wiedzalam, ze jest strona, gdzie sie pokazuja dodane przepisy! jestem to nowa. A tu nagle sie zaczely komentarze. Nawet nie wiedzialam jak ten przepis ktos wyczail.

debica2808

(2014-11-25 18:42)

Caly problem wyniknal z zachowania dagusi. Inni uzytkownicy grzecznie poprosili by to przetlumaczyc, bo widac nauczone ich manier. Ta pani pojechala po bandzie i zaatakowala ponizej pasa i sama przyzala, ze jej komentarz jest zlosliwy a ja za bardzo sie nie przejelam. Teraz juz pisze inaczej. Teraz powtarza moje slowa, choc to ja ja podala do zarzadzajacuch strona.

Kazdy moze miec swoje zdanie i je wyrazac kulturalnie, ale z ta osoba jest inna kwestia. Stad zaistnial caly problem. Nie wiem jakas szkola lub religia uczy takiego podejscia do innych ludzi. na pewno nie ta, ktorej ja byla w  Polsce uczona. Pewnie to przez to, ze nie trzeba tu podawac swojego imienia i maila, bo wtedy byloby inaczej. I o wiele milej zreszta.

Wyrazanie zdania to fajna cecha i kazda inna osoba zrobila to kulturalnie, choc jednych sytuacja zirytowala mniej niz innych. Kazdy powiedzial co chcial,a le na poziomie. Prawie kazdy...

Regulamin nie wymaga przepisow po polsku, wiekszosc z nich jest po polsku ze wzgledu na uzytkownikow. I to jest ok. Inne osoby uzywaja angielskich slow na prawo i lewo, ale to jest ok jak widac. Strona jest .com a nie .pl ale tego nikt nie zauwazyl.

Nikt tez nie zna znaczenia slowa plagiaryzm, procz jednej pani, ktora to wlasnie skomentowala. Wystraczy dodac jedno slowo lub podac skad informacja pochodzi i to nie jest juz plagiaryzm. Taka jest prawna definicja wiec prosze sobie doczytac. Plagiaryzm jest wtedy kiedy zabiera sie czyjas prace i podaje za swoja. A moja pierwsza linijka mowi co dokladnie? Skad wzielam przepis!

Ale widac osoba, ktora spowodowala cale zamieszanie woli tego nie widziec, bo przeciez to nie na reke. Wtedy bedzie musiala przyznac fiasco i jak mi wtedy dopiecze? Bo przeciez taka jest misja tej osoby.

Bylam ostatnio w Krakowie i nawet starsze osoby smigaja po angielsku tak, ze bylam w szoku. Wiec te, ktore nie potrafia sobie przetlumaczyc prostego przepisu zaskoczyly mnie, ale preciez sa tu osoby w roznym wieku. Szczegolnie, ze zawsze myslalam, ze Polacy sa bardzo sprytni (w dobrym slowa znaczeniu, tzn ze latwo i szybko umieja sobie poradzic). Tacy sa emigranci na przyklad. Myslalam, ze to cecha narodowa, ale chyba jednak nie.

Najbardziej negatywna jest reakcja na inny jezyk. Skoro mamy w Polsce pelno obcokrajowcow, jestesmy w Unii i chcemy by Europa nas szanowala, to takie zachowania nie powinny miec miejsca. Tak wiec duzo ciekawych trendow wyszlo w tej konwersacji. Szczegolnie z punktu widzenia kogos, kto dawno wyjechal i widzi Polakow w Polsce jak i na emigracji, i roznice miedzy nimi. Tak jak to wyszlo na tym forum wlasnie.

I tu wlasnie temat jest najciekawszy, bo Polacy nigdy nie umieli sobie pomagac ani byc mili dla siebie. Inne narody sobie pomagaja i sie wspieraja, ale ich nazwy nie moge tu nawet wspomniec, bo dopiero bedzie jazda (Zydzi!). Chodakowska swiata widziala i inne kultury tez i mowi dokladnie to samo. Codzinnie prosi o to samo. Ale ona jest tylko jedna, a pra gdzies przeciez musi ujsc. 

Kilka milionow Polakow jest w Anglii, miliony w innych krajach. Nie powinno byc niespodzianka, ze ktos cos napisal po angielsku.

Ja sie tu nauczylam tego, jak Polacy sa postrzegani i teraz juz mnie nie dziwi, ze reputacja jest kiepska. Do teraz bronilam Polakow przez roznymi komentarzami na ich temat, ale dzis zrozumialam, ze moze wcale nie powinnam byla, bo chyba nie mialam racji. To jest najsmutniejsze. To samo jest na portalu Chodakowskiej i ona tak bardzo sie stara to zmienic i wzbudzic w Polakach troche szacunku do innych i nauczyc sie byc milym i przyjaznym dla nich n oi przede wszsytkich przestac wylewac ja na innosc, ale jak widac, wyzwanie jest nie do przeskoczenia przez jego skale.

Dlatego dobrze wyjechac, zostac wyedukowanym na innych standardach i zobaczyc rzeczy z innej stony. Tak sie oczy otwieraja. I dlatego wielu nie wraca. Ja tak wlasnie sie dzis czulam. Bylo mi wstyd, ze ta Pani reprezentuje nasz kraj i nasza polska kulture (ponoc taka otwarta na innosc), mam nadzieje, ze tylko w Polsce i nigdzie indziej, bo to przykre jest, ze sie tak zachowala. Karma sama zalatwi sprawe. Pani kiedys zrozumie, ze zla energia wraca jak boomerang do tych co ja wyslali i wtedy jest za pozno by to odwrocic. Niektorzy sie ucza tego szybciej, niektorzy wolniej.

debica2808

(2014-11-25 18:38)

Caly problem wyniknal z zachowania dagusi. Inni uzytkownicy grzecznie poprosili by to przetlumaczyc, bo widac nauczone ich manier. Ta pani pojechala po bandzie i zaatakowala ponizej pasa i sama przyzala, ze jej komentarz jest zlosliwy a ja za bardzo sie nie przejelam. Teraz juz pisze inaczej. Teraz powtarza moje slowa, choc to ja ja podala do zarzadzajacuch strona.

Kazdy moze miec swoje zdanie i je wyrazac kulturalnie, ale z ta osoba jest inna kwestia. Stad zaistnial caly problem. Nie wiem jakas szkola lub religia uczy takiego podejscia do innych ludzi. na pewno nie ta, ktorej ja byla w  Polsce uczona. Pewnie to przez to, ze nie trzeba tu podawac swojego imienia i maila, bo wtedy byloby inaczej. I o wiele milej zreszta.

Wyrazanie zdania to fajna cecha i kazda inna osoba zrobila to kulturalnie, choc jednych sytuacja zirytowala mniej niz innych. Kazdy powiedzial co chcial,a le na poziomie. Prawie kazdy...

Regulamin nie wymaga przepisow po polsku, wiekszosc z nich jest po polsku ze wzgledu na uzytkownikow. I to jest ok. Inne osoby uzywaja angielskich slow na prawo i lewo, ale to jest ok jak widac. Strona jest .com a nie .pl ale tego nikt nie zauwazyl.

Nikt tez nie zna znaczenia slowa plagiaryzm, procz jednej pani, ktora to wlasnie skomentowala. Wystraczy dodac jedno slowo lub podac skad informacja pochodzi i to nie jest juz plagiaryzm. Taka jest prawna definicja wiec prosze sobie doczytac. Plagiaryzm jest wtedy kiedy zabiera sie czyjas prace i podaje za swoja. A moja pierwsza linijka mowi co dokladnie? Skad wzielam przepis!

Ale widac osoba, ktora spowodowala cale zamieszanie woli tego nie widziec, bo przeciez to nie na reke. Wtedy bedzie musiala przyznac fiasco i jak mi wtedy dopiecze? Bo przeciez taka jest misja tej osoby.

Bylam ostatnio w Krakowie i nawet starsze osoby smigaja po angielsku tak, ze bylam w szoku. Wiec te, ktore nie potrafia sobie przetlumaczyc prostego przepisu zaskoczyly mnie, ale preciez sa tu osoby w roznym wieku. Szczegolnie, ze zawsze myslalam, ze Polacy sa bardzo sprytni (w dobrym slowa znaczeniu, tzn ze latwo i szybko umieja sobie poradzic). Tacy sa emigranci na przyklad. Myslalam, ze to cecha narodowa, ale chyba jednak nie.

Najbardziej negatywna jest reakcja na inny jezyk. Skoro mamy w Polsce pelno obcokrajowcow, jestesmy w Unii i chcemy by Europa nas szanowala, to takie zachowania nie powinny miec miejsca. Tak wiec duzo ciekawych trendow wyszlo w tej konwersacji. Szczegolnie z punktu widzenia kogos, kto dawno wyjechal i widzi Polakow w Polsce jak i na emigracji, i roznice miedzy nimi. Tak jak to wyszlo na tym forum wlasnie.

I tu wlasnie temat jest najciekawszy, bo Polacy nigdy nie umieli sobie pomagac ani byc mili dla siebie. Inne narody sobie pomagaja i sie wspieraja, ale ich nazwy nie moge tu nawet wspomniec, bo dopiero bedzie jazda (Zydzi!). Chodakowska swiata widziala i inne kultury tez i mowi dokladnie to samo. Codzinnie prosi o to samo. Ale ona jest tylko jedna, a pra gdzies przeciez musi ujsc. 

Kilka milionow Polakow jest w Anglii, miliony w innych krajach. Nie powinno byc niespodzianka, ze ktos cos napisal po angielsku.

Ja sie tu nauczylam tego, jak Polacy sa potrzegani i teraz juz mnie nie dziwi, ze reputacja jest kiepska. Do teraz bronilam Polakow przez roznymi komentarzami na ich temat, ale dzis zrozumialam, ze moze wcale nie powinnam byla, bo chyba nie mialam racji. To jest najsmutniejsze. To samo jest na portalu Chodakowskiej i ona tak bardzo sie stara to zmienic i wzbudzic w Polakach troche szacunku do innych i nauczyc sie byc milym i przyjaznym dla nich n oi przede wszsytkich przestac wylewac ja na innosc, ale jak widac, wyzwanie jest nie do przeskoczenia przez jego skale.

Dlatego dobrze wyjechac, zostac wyedukowanym na innych standardach i zobaczyc rzeczy z innej stony. Tak sie oczy otwieraja. I dlatego wielu nie wraca. Ja tak wlasnie sie dzis czulam. Bylo mi wstyd, ze ta Pani reprezentuje nasz kraj i nasza polska kulture (ponoc taka otwarta na innosc), mam nadzieje, ze tylko w Polsce i nigdzie indziej, bo to przykre jest, ze sie tak zachowala. Karma sama zalatwi sprawe. 

gabigold

(2014-11-25 18:10)

Przepraszam ,że się wtrącę, to tak samo jak by każdy z nas wstawiał przepisy w języku ,który umie i nie martwił się jak inni sobie poradzą z jego odczytaniem.Dla mnie żenada po prostu.

mggi63

(2014-11-25 17:45)

Mario,przepraszam bardzo a jeżeli jedziesz  do Anglii,Niemiec czy innego kraju to komunikujesz się w jakim języku? I analogicznie portal prowadzony jest w języku polskim i taki język obowiązuje to jest oczywista oczywistość i nie ma co dyskutować.Nikt nie jest złośliwy.Po prostu takie są realia.Nie po to zakładałam konto na WŻ i myślę,że inni też by w googlach korzystać z tłumacza i marnować swój cenny czas.To nie tak ma być

dagusia_29

(2014-11-25 17:44)

To, że autorka wtrąciła kilka slow od siebie nie oznacza tego, że nie jest to plagiat, Gdyby przepisała słowo w słowo i zrobiła. Plagiat jest również wtedy, gdy autor wtrąci kilka słów od siebie.

Autorka wyjątkowo pokazała swoją klasę i inteligencję. Dopisując swoje teorie rodem z pudelka mieszając w to Panią Chodakowską, którą zresztą pozdrawiam, bo to kobieta, która podziwiam za sukces. Nie wiem skąd autorka wie, że niby zostałam zsanowana na forum przez ową Panią, ponieważ ja sama nie wiem o tym fakcie. Przepis jest obrazem lenistwa kopiuj wklej i kilka słów dopisz to tyle.

Gdyby autorka wszystkie przepisy były po angielsku uznałabym to za ciekawy wyjątek i ciekawe zjawisko na forum, ale niestety to po prostu wklejenie cudzego przepisu.

JA chciałabym prosić moderatorów o podjęcie stosownych kroków ze względu, na że autorka obraża mnie i pomawia o bardzo dziwne rzeczy. Ale widzę, że każdy sądzi według siebie. Moja wypowiedzi nie obrażają autorki, są co najwyżej krytyką jej postępowania. Nie ma w nich jadu złośliwości ani innych złych emocji. 

betap

(2014-11-25 17:31)

Mnie to się nie podoba. To , że jesteśmy w Europie nie powoduje nadawania np. Wiadomości po francusku .Polski portal entuzjastów gotowania jest polski. Czy w innych krajach można publikować , tego nie wiem .Jak jest założony w Polsce to jest polski .W tym przypadku autorka doskonale posługuje się mową polską i moim zdaniem , to wypadało przetłumaczyć przepis , aby podzielić się czymś , czego tu nie znamy. A nie  być niegrzeczną w stosunku do użytkowników.

Maria K

(2014-11-25 17:15)

Moim skromnym zdaniem, nie powinno się zabraniać wstawiania przepisów w innym języku.Jesteśmy w Europie,rozwijamy się i znamy języki. Jak ktoś nie zna, zawsze może sobie przetłumaczyć w tłumaczu google, to bardzo proste.Przestańmy być dla siebie złośliwy, bo to do niczego nie prowadzi.:)

anatema

(2014-11-25 15:13)

Hmmm ... , parę słów jest jednak dodanych :) , więc to nie może być plagiat ( wg tutejszej wykładni tego słowa ) . Przepis nie jest skopiowany , tylko przepisany ;) . Dziwne .

I w regulaminie chyba nie ma zakazu umieszczania przepisów w obcym ( dla niektórych ) języku ?

makusia

(2014-11-25 12:45)

Droga debica2808, to że podałaś źródło nie upoważnia Cię do kopiowania opisu wykonania danego przepisu. To zwykły plagiat. Oryginał jest tutaj http://www.bbc.co.uk/food/recipes/thaifishcakesservedw_73733.pdf

Po drugie , to portal kulinarny w języku polskim , więc prosimy o wpisy w tym języku. 

 

Most active

  • Recipes: 273
  • Articles: 7
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 55
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 1
  • Recipes: 29
  • Articles: 5
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 23
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 7
  • Recipes: 0
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 10
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close