Polski chrzan jak polski, klopot w tym ze wiekszosc oprocz tego ze zawiera konserwanty (pirosiarczan sodu) to w składzie jest go tylko 50% (jak na kupne standardy i tak niezle widzialem takie po 30% chrzanu) a reszta to wypelniacze okropne. Fakt najlepiej utrzec samemu choc to ciezka dla zmyslow robota. Jezeli moge polecic gototwy dobry chrzan to od paru lat kupuje wielunski.
Zawsze kupuję tylko polski, ale firma firmie nierówna...
Jeśli chcesz ostry, najlepiej kupić ten polski :)
Zgadza się. Następnym razem spróbuję z własnoręcznie tartym chrzanem. Ten to ma dopiero moc;)
Zależy pewnie od mocy chrzanu i wielkości słoiczka :D
Smaczna, ale spodziewałam się bardziej wyrazistego, ostrego smaku
ciesze sie, ze smakowalo. Tez czesto ja robe, zwlaszcza w chlodne dni
Pychotka, zrobię jeszcze nie raz.
Zjadłabym tak podany obiadek :)
Zawsze można dać troszkę mniej lub zastąpić przecier gęstym sokiem pomidorowym. Tak jak Małpiatka napisała : za dużo to by było koncentratu :)
Przecier to nie koncentrat, zatem na pewno szklanka to nie za dużo..
i szklanka przecieru pomidorowego, czy to nie za dużo ?