wypróbowałam, polecam. Z uwag - za szybko tężeje galaretka, może ciut więcej wody do jej rozrobienia?
Dzisiaj znowu na obiadek...pycha...zapach w całym domu...do tego schab duszony w sosie..czosnkowym i ziemniaczki...
Ja odcinam nożyczkami maliny,płuczę a dopiero póżniej wyciągam środki.Nie ma prawa nic nasiąknąć.Nieraz na malinkach są odchody much,takie czarne kropeczki i nie zjadłabym nie myte nawet jak są przetworzone.
Robię podobną, tyle że z octem winnym, PYSZNA! :)
To świetnie, że fasolka przypadła wam do gustu :)
A moje truskawki mają się dobrze :) Dzięki Zuzanno za podpowiedź, zrobię jak opisałaś w przyszłym roku :)
Cukru trzeba dać sporo, poza tym kiedy robiłam w ten sposób truskawki, zawsze też odczekiwałam trochę i dokładałam owoców - po co przechowywać "powietrze", a poza tym słoiki lepiej się zamykają i przechowują gdy są napełnione czyli pełne a nie połowicznie wypełnione.
Niestety truskawki szlag trafił. :(
Ale dorobiłaś!!! Teraz już nie jemy fasolki z bułką tartą i masełkiem, tylko ciągle powtarzam fasolkę po grecku :-) Dziękuje za przepis :-)
Dobry,szybki sposób na fasolkę inaczej, naprawdę smaczna,lepsza od tradycyjnej,posmak czosnku i dodatek zieleniny urozmaicił, pyszne,będzie powtórka!
Właśnie się pasteryzują :) Malinki po 3,50zł, to trzeba było kupić ;) na zimę się przydadzą i będą jak znalazł. Zobaczymy tylko, czy nie za mało, albo czy nie przesadziłam z cukrem :) Dziękuję za przepis... ponownie ;)
Jednak są to brzoskwinie z najzwylkejszego ogrodu - nie takie dorodne jak można kupić na targach - zapewniam :)