Przepyszne:) chrupiące. Będzie jeszcze na jutro mniam:) Zrobiłam w wersji bezglutenowej i tylko więcej mleka dolałam i dałam 1 łyżeczkę proszku. Dziękuję za przepis:)
Ciasto pyszne,śnieżki zamieniłam na kremówkę,polecam to ciasto.
Już spróbowane,no cóż.............REWELACJA, PYCHOTA dla zastanawiających się .....polecam,szybko,i nie drogo,super.
Już stoi w lodówce i czeka na degustację.Kremik sam w sobie pycha,a snieżki ubiłam na mleku z puszki niesłodzone,nie dodając żelatyny.
Zaraz będzie próba,dam znać jak wyszło i jak smakuje.
Też takie robię. Są świetną odmianą. Smakują super! :)
Budyń w proszku na 1/2 litra mleka.
przepraszam, już dodałam wykonanie kremu. mojej rodzinie smakuje ten krem, zawsze robię ze świeżych jaj.
jaki duży ma być ten budyń?
Mam pytanie co do kremu, jak ten krem zrobić? bo nie napisałaś o tym. Surowe żółtka wkręcić do masła, czy utrzeć z pudrem? Szczerze mówiąc bałabym się zjeść z surowymi żółtkami krem.Chyba że żółtka byłyby dobrze ubite na parze.
A! wiadomo, że robi się to dosyć szybko, bo biszkopt jest prosto z piekarnika, gorący i trzeba sprytnie w rekawicach unieść tortownicę do góry i szybkim ruchem ją odwrócić i spuścić na stół. Czasem wypadnie mi z tortownicy, a czasem nie . To nieważne. Najważniejsze żeby biszkopt pozostał w tej pozycji do lekkiego przestygnięcia.
Odwracamy gorący biszkopt do góry dnem tortownicy po to, aby upuszczając z wysokości upadł wierzchnią strona na stół w celu calkowitego wyrownania powierzchni i później biszkopt już nie opadnie, zachowa swoją wysokość.
o rzucaniu biszkopta slyszalam i czasem tak robilam jednak nigdy nie slyszalam zeby go do gory dnem odwracaci upuszczac , dziwie sie ze ci nie wypada z tortownicy , no coz co czlowiek to inny sposob pieczenia biszkoptu.