Majeczko, ja również mam ochotę na Twój placuszek i jak tylko pozjadamy w domku ciacha z sobotniej imprezy to zabieram się za niego. Mam duuużo orzechów włoskich, więc zaserwuję sobie superorzechowy placuszek. Odezwę się niebawem i zamieszczę fotkę. Pozdrawiam cieplutko:))
Bardzo się cieszę, że skorzystałaś z mojego przepisu. Masa nie zwarzy się, jeżeli dodajesz do zmiksowanej margaryny po jednej łyżce śmietany bardzo dokładnie miksując, aż do wyczerpania składników. Ja za pierwszym razem dodałam od razu całą śmietanę i też mi się zwarzyło.Ratowałam się wtedy galaretką, którą rozpuściłam w szklane wody i tężejącą w miksowałam do masy.
Polewę czekoladową gotowałam, aż będzie gęsta i wystudzoną wlewałam na orzechy. Robię ją na "oko". Gdy wydaje mi się za rzadka dodaję więcej cukru i łyżkę mąki ziemniaczanej. Przepis na polewę mam od koleżanki z pracy. Nie polecam jednak gotowej, bo potem twardnieje. Smak placka jest niepowtarzalny. Super, że Ci smakowało.
ja dodaję jeszcze cebulkę i ogórki konserwowe
Niestety, nie - jeszcze nie nulka5. Ale następnym razem zrobię to na 100%.I oczywiście napiszę jak wyszły.
Majka, gdybyś miała podobne przepisy to podrzuć je, chętnie skorzystam. Pozdrawiam.
Dzięki za miły komentarz. Jesteś.
Carolla, a dodałaś jakieś nadzienie do tych bułeczek?
Właśnie zajadamy się bułeczkami z twojego przepisu Majko.Jeśli ktokolwiek zajrzy na ten przepis to koniecznie musi je upiec. Są naprawdę wyśmienite. Pozdrawiam
Bułeczki właśnie siedzą sobie w piekarniku. Pachnie w całym domu. Wyglądają suuuuuuper! Liczę, że tak samo będą smakowały.
Tak. Przepis jest prosty, na pewno się uda. Pozdrawiam
Właśnie takiego przepisu szukałam. za moment zabieram się do roboty. Młodszy syn poszedł spać, więc do dzieła... Mam nadzieję, że się udają. A czy można je czymś nadziać, np. czekoladą? Pozdrawiam.
moja sałatka z tunczykien to dodaje drobno posiekna cebulke