sporo osób do obdarowania. a ponieważ lubię utrudniać sobie życie to zamiast tak jak to opisałaś łatwo i przyjemnie wykorzystać ładne doniczki zdecydowała się na wydmuszki.
To utrudnianie sobie życia kiedyś mnie w końcu zgubi ;) bądź też ktoś mnie w pracy w końcu zamorduje (bo na pracę też to się przekłada i w taką dłubaninę całą resztę angażuję)
O kurczę, ale żeś tego nazbierała. Rzeczywiście dla cierpliwych :) Ja po prostu wyjęłam białe doniczki, które służyły do dekoracji bożonarodzeniowych, wpakowałam do nich doniczkę z szafirkami, upchałam w szczeliny mchu, do każdej doniczki władowałam a to małe jajko ceramiczne, a to drewnianego zajączka, a to puchatego kurczaczka. Na koniec obwiązałam materiałową zieloną lub żółtą lamówką i cześć :D
Z tego przepisu korzystamy już od lat, sprawdzony i dobry, zebra zawsze się udaje :) Z tej bazy można zrobić też trójkolorowe (czyli 3 części ciasta: do jednej mąka, drugiej kakao, do trzeciej 2-3 łyżki kisielu, który da różowe zabarwienie). Robiłam też z tego ciasta muffinki trójkolorowe, polecam :)
Śliczne zajączki:)
Zgadzam się z Tobą Kasiu.Jak komuś nie odpowiada to nie korzysta.Akurat wiem jak zrobić soczystą pierś ale jest wiele osób zaczynających swoja przygodę w kuchni i dla niektórych jest to pożyteczny artykuł.W końcu temu służy ten portal prawda?
Wróbelku uśmiechnij się w każdym stadzie znajdą się wrony.....
Ja bardzo cenię każdy dodany przepis,czy poradę. Ktoś poświęca swój czas i chcę się podzielić swoją wiedzą z innymi i chwała mu za to!
eh, i dalej dyskusje.....
Wróbelek, ja ci tylko zwróciłam uwagę, że to nie miejsce na przepisy, ty natomiast zarzuciłaś mi brak doświadczenia, przeanalizowałaś moje przepisy i stwierdziłaś, że za mało ich wkleiłam by być .. no nie wiem... godna dyskusji z tobą? Heh... Ba! Zaproponowałaś bym uczyła się od ciebie, a na koniec zarzuciłaś zazdrość (nadal nie wiem czego). "Ucz się od bardziej doświadczonych"... hmm, a ty ucz się od bardziej wykształconych. Jeśli chcesz. to podeślę Ci podręcznik z zasadami pisowni polskiej. Pozwolę zacytować sobie pana Cejrowskiego: rozumiem, że kolor włosów w twoim przypadku to nie przypadek. Podstawa, zdania zaczyna się z dużej litery. Jeszcze raz napiszę: zaczęłam na temat miejsca przepisów w przepisach, a nie w artykułach, a ty zaczęłaś pluć jadem na temat mojego doświadczenia. To że nie mam czasu siedzieć godzinami przed kompem, stukać w klawiaturkę, wrzucać przepisy i fotki, nie znaczy w najmniejszym stopniu o moim doświadczeniu.
no własnie Bahanti, ujęłaś to idealnie. Chcesz-korzystasz, nie chcesz-nie korzystasz. Jak napisała Smosia nie ma przymusu korzystania. I tym bardziej dziwi mnie ta nagonka na mój artykuł, ale przynajmniej trochę się pośmiałam. Choć przyznaję że to nie miejsce na takie „pogawędki”.
A swoją drogą to szkoda że ziemniaków w złoto nie można, najlepiej domowym sposobem, w złoto zamienić ;)
Czy to atrykuł czy nie, mniejsza z tym. Podoba mi się wspomniana zazdrość :) To TYLKO przepisy, strona kulinarna... nikt tu lekarstwa na raka nie wymyślił ani sposobu na zamianę ziemniaka w złoto. Tu nie ma czego zadrościć. :) To proste, przyziemne sprawy jak przepis na kurczaka, nic więcej :) Możemy korzystać z pomysłów innych, by sobie w jakims stopniu życie umilić albo nie korzystać (w sumie z tego samego powodu). :D
A ja myślałam, że to zaaranżowane, bo pod artykułem nie było komentarzy. Ale niestety widzę, że to prawdziwa pyskówka. Trochę spokoju i odrobinę dystansu do innych i siebie samych Drogie Panie.
Nie ma przymusu czytania/korzystania z treści zawartych w artykułach. Wróbelek przekazała swoje doświadczenia kulinarne i można z nich korzystać (jak ja) lub nie. Faktem jest, że starannie opisała etapy powstawania pysznego dania i należałoby to docenić. Nie wszyscy mają aż tyle zapału i cierpliwości. Dziękuję Wróbelku, kiedyś skorzystam z Twojego sposobu na soczyste mięsko. Pozdrawiam serdecznie.
Znow burza w szklance wody. Kto sieje wiatr ten zbiera burze.
Wrobelku nie przejmuj się co pisza co niektóre koleżanki.Nie każdy jest mistrzem kucharskim i rady którymi się z nami podzielilas na pewno wielu osobom się przydadzą.pewnie i ja sprobuje zrobić takie piersi z kurczaka.Glowa do góry.
Przykład tego, o czym wspominałam powyżej: http://www.wielkiezarcie.com/article73066.html
http://www.wielkiezarcie.com/article96674.html
Wróbelek - o co Ci chodzi, gdy wspominasz o ilości przepisów? Jak to się ma do kaleczenia języka? Do bylejakości w pisaniu?
Tak naprawdę, administratorzy WŻ, już chyba kilka lat temu obiecywali się zająć działem "artykułów". Tu trafia czasem taki chłam, bez żadnej kontroli, że aż żal to czytać. Jedno zdanie, a dział "artykuł". Szkoda gadać.