jak zwał tak zwał "rądel czy rondel" nie musisz mnie poprawiać już porprawiłam
czepiasz się drobiazgów,nie obraziłas mnie
dobrego studiowania ortografii
powodzenia
a co to jest "rądel"? bo ja wiem tylko o rondlu...;)
Kamusku, jestem aż zakłopotana Twoją uprzejmością i tym, że się tak przejęłaś, choć prawdę mówiąc nie wiem czym. Włożyłam masę do dużej blachy /nie usiłowałam jej upchać w keksówce/, a baba smaczna, tyle że ten spód, ale to pewnie moja wina. Skoro Tobie wychodzi to i mnie musi, trzeba tylko potrenować. Nie masz powodu ż a d n e g o do jakichkolwiek wyrzutów. Pozdrawiam Cię serdecznie raz jeszcze i życzę miłego dnia.
Pochodzę z Opolszczyzny i znam ten przepis. Zuypka jest jeszcze lepsza, gdy doda się do niej rozgniecione ząbki czosnku - ilość wg uznania i upodobania. W "lepszych" czasach można dodać kostkę rosołową lub przygotować zupkę na bulionie. Jest pyszna.
KOCHANA MOJA ALMAN!!!!!! tak się cieszę że mi wybaczyłaś to niedociągnięcie,wiesz ta baba prawdę mówiąc jest bardzo smaczna i najlepiej średnio "gruba" heheheheh ale dobra gospodyni wie co i jak dzięki alman!!!! dzięki spadł mi kamień z serca pozdrawiam i przepraszam
Kamusku, nie przejmuj się keksówką, ja nie jestem początkująca i potrafię ocenić do jakiej blachy wlac ciasto aby się zmieściło, a tą uwagę zamieściłam dla innych, aby nie próbowali zmieścić tego w keksówce.
Na drugi raz zrobię też z połowy, wtedy będzie cieńsze i może się lepiej upiecze. Pozdrawiam Cię serdecznie i dzięki za szybką reakcję.
Na dno blaszki wlewam oliwę, potem ciasto ziemniaczane i " topię" w nim żeberka. Kurcze moja kulba moja kulba w sprawie keksówki. Masz rację zdecydowanie masz rację tylko ja dla swojej rodzinki robię z pół przepisu. Wybacz alman, ale nie zniechęcaj się
pozdrawiam i przepraszam gorąco
I jeszcze jedno - nie wyobrażam sobie jak mieści Ci się ta masa w keksówce. Jest tego strasznie dużo. Pozdrawiam.
Kama, co zrobiłam żle? Zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem, ale po upieczeniu okazało się, że owszem skórka na wierzchu pięknie zarumieniona, chrupiąca, ale spód się rozłaził, jakby niedopieczony, a piekłam 2 godz. w piekarniku elektrycznym, grzanie góra-dół. Baba była smaczna, ale nie dawała się ładnie wyłożyć, spód zostawał w blaszce. Może bała za gruba /czyt. za wysoka/ - robiłam w blaszcze dł.ok 45 cm i sze.ok 25 cm.
mea culpa!!! zrobilam już dawno i zapomnialąm sie wpisac co niniejszym czynię, danie bardzo smaczne , zrobiląm na 2 dni niestety nie dotrwalo - zjedliśmy ze smakiem naraz:) pozdraiwam inka21
jaki tam plagiat- to raczej potrawa biednych- podlaskich i lodzkich biednych moze. Choc slyszalem ze i poznaniacy maja cos podobnego
no chyba nie plagiat Marinik?????
toz to niemal moj KARTOFLARZ !!!!!!
Kochana sałatka wyśmienita bardzo smakowała wszystkim i nawet prosiły o przepis.Zrbiłam z jednego kalafiora i zabrakło .sos do kalafiorka przepyszny polecam Dzięki wielkie Stella.
Gena dziękuję za komentarz jest miły, a większą ilość baby można zamrozić
pozdrawiam kamaxyz