.......no po prostu nie wiem co Ci powiedzieć..
Bardzo ładny wiersz
wow i cóż nic szczególnie mądrego i elokwentnego nie przychodzi midogłówy - powoem poprostu PODZIWIAM
Baaardzo mi się podoba !! -- Nic dodać , nic ująć !!
Super !! - brawo kamaxyz !!
pięknie - czytajac widzialam piekny i spokojny wieczór - Pozdrawiam!
Cóż.........Ci mam....... powiedzieć......... wspaniale.
No właśnie:))) może już pora na coś więcej... BRAWO!
Oj, widzę, że grono spotykających się w weekendy tylko jest większe ! Moja historia taka sama, ale to już zamierzchłe dzieje....
Ale zgadzam się z przedmówcą, facetom trzeba pomóc czasem, tylko sprytnie, coby się nie spostrzegli. Niech myślą, że to od nich wyszło, ich pomysł itd.....
A wiersz ładny !
Kamo, czasem trzeba dopomóc ...uczuciu. Mężczyźni sa w tych sprawach "gamoniowaci"...boja sie...(kosza?)
".......czy to jest miłość .....,
.......czy to jest kochanie ......"
Kiedyś i ja tak miałam , ze spotkania były wekendowe , później na wekend to ode mnie wyjeżdżał do pracy , a teraz jest już stale na miejscu!!
Tak więc znów mogłabym i ja się pod Twoim wierszem podpisać - hahaha .Pozdrawiam cieplutko !! :))))
Bardzo piękne- to mi wygląda na ......czy to podkochiwanie?
hihihi Glumandio... nie mniej jednak radzę spróbować a za komentarzyk dziękuję super, też się zastanowię nad wisniami choć po ich przerobieniu na ppppyyszzzzzzznnnnnyyyyyyy syrrrrrrrrrrooooooooooooooooooopppppppppppp.....!!!!!!!
Kamusiuxyz!! a co z tymi wisniami?? chyba nie wyrzucic??? ... moze zalac jakas gorzaleczka???? yhm... juz sobie przedstawiam ta degustacje !!! mniam mniam!!! kurcze, skad tu wisni dorwac?? a tych lisci?? chyba trzeba bedzie gdzies podsowiecic... hihi..
Tylko pamiętaj o tym, żeby ogień w kotle nie wygasł, i zawsze wiatr wiał w żagle...