wczoraj zrobiłam, dopiekł się spód, góra ale lekki zakalec niestety :(
genialne MAŁE DŻORDŻE!!
mąż po powrocie z pracy zapytał.. a po co kupiłaś dwa talerze drożdżówek.. hihi zdziwnienie cudowne kiedy przyznałam się do popełnionego czynu ;) moje były z adwokatowym budyniem, truskawkami, kruszonką i oczywiście lukrem. Cudowny smak, na stałe wchodzi do mojego zeszytu domowej kawiarenki ;)
robiłam kilkukrotnie! moja pierwsza szarlotka która wyszła, fakt wirzch po pewnym czasie nakrywam folią! cóż więcej mogę powiedzieć? nieziemski smak i robi furore na imprezach! niestety zbyt szybko znika :( i chcą przepis wszyscy wokoło :P