U mnie po upieczeniu były lekko chrupiące, ale po dekorowaniu czyli ok. 3 h stały się miękkie, powiedzmy jak pierniczki. Zdecydowanie nie były tak twarde i kruche jak ciasteczka korzenne w sklepie.
Wygląda zachęcająco. Proszę powiedz mi czy piekłaś je z termoobiegiem???
Cieszę się, że się podobają :)
Wygląda obłędnie, muszę zrobić.