Sernik jest przepyszny, najlepszy jaki jadłam w życiu, ale niestety tylko u innych. Gdy piekłam ja wyszedł taki bardzo mocno wilgotny (zawsze był raczej suchy i kruszący się) i opadł. Stąd moje pytanie. Jaki jest u was? Raczej suchy? Nie wiem co mogłam zrobić źle, może to sprawa sera?