Mam mały problem z tą czekoladą (białą), dodałam wszystko jak w przepisie, wydawało mi się że wszystko jest ok, dopóki nie spróbowałam czegoś z niej ulepić. Okazało się że strasznie się ciągnie mimo że co chwilę wkładam ją do lodówki. JEszcze zobaczę jak wyjdzie z mniejszą ilością miodu, chciałabym tylko wiedzieć czy tą co mam da się jakoś uratować, może rozpuścić jeszcze raz i dodać czekolady?? Pilnie potrzebuję pomocy bo urodzinki siostrzeńca juz w sobotę!! :( Z góry dziękuję :)