Właśnie jestem w trakcie robienia chleba i jedna rzecz mnie strasznie niepokoi; ciasto jest okropnie lejące! Dodałam tyle składników ile w przepisie, wszystko zrobiłam dobrze. A leje się jak z cebra. Dałam 600 ml wody. Oby się udało. A tak właściwie to jaką powinno mieć konsystencję? Byłam pewna, że wyjdzie takie na masa solna. Plastyczne, nieklejące się. A tu mam w misce wielką papkę, którą kwiaty można podlewać. Co jest?
Jutro będę robić ten chleb. Kupiłam mąkę pszenną typ 550, bo innej w moim sklepie niestety nie było. Mam nadzieję, że będzie dobre, bo drożdży świeżych też nie było i byłam zmuszona zakupić instant. Jutro się okaże co z tego wyjdzie, bo przepis naprawdę genialny. Jak tylko się upiecze to dodam zdjęcie efektu - mam nadzieję zadowalającego.
Dziękuję za przepis. Przestudiowałam pół Internetu w poszukiwaniu tajemnej receptury na idealny chleb, a że jestem leniwa i zakwasu mi się robić nie chce - to ten przepis jest wprost stworzony dla mnie. Szkoda tylko, że sklepy w moim mieście mają małe zasoby produktów. No cóż, mimo wszystko podejrzewam, że wyjdzie rewelacyjny. Jeszcze raz dzięki, bahus.