A ja skorzystałem z powyższego przepisu, ale dodałem jeszcze coś od siebie, a mianowicie: boczek, kiełbasę, mielone mięso, zółty ser, bazylię, majeranek i Maggi (wyłącznie kwadratowe). Wszystko jak w przepisie, ale zamiast naczynia żaroodpornego, urzyłem blachę do pieczenia ciasta. Wszystkie składniki (poza miesem mielonym i serem) wymieszałem ze sobą i było na prawdę pysznie (gdy kosztowałem), po przelozeniu całości na blachę, na górę dodałem mięso mielone podsmazone z drobno posiekaną cebulą i przyprawami, a na koniec starłem zółty ser i wszystko zapiekłem w piekarniku.
Palce lizać!!! jestem cały w skowronkach, bo to były moje pierwsze łazanki, jakie kiedykolwiek zrobiłem, a moja dziewczyna dzięki nim kocha mnie jeszcze bardziej, utwierdzajac się w przekonaniu, ze ma faceta do tańca i do różańca