Bardzo lekka i świeża (na lato najlepsza), ale ja też dodałam 2 cytryny i trochę więcej mleka, a mniej śmietanki, bo na mój gust trochę za mało kokosowa ;)
Blok wyszedł przepyszny i robi się go parę chwil.
Co prawda bardziej niż przemytniczy był to blok "ostatnia szansa wszelkich otrębów, orzechów i wiórków", co nie zmienia faktu, że jest świetny ;)
Zrobiłam dwa razy dla rodzinki, ale bez podwójnej porcji by się nie obeszło. Wszyscy łącznie z wybrednym wujaszkiem byli zachwyceni i pozjadali żądając dokładki :)
Chciałam dużo sajgonek podać na raz ze względu na fakt, iż miały być podane na raz wielu osobom, a i ja chciałam trochę posiedzieć przy stole. Więc zamiast piec je w głębokim tłuszczu wrzuciłam je do maxymalnie rozgrzanego piekarnika na naoliwionej blaszce (same sajgonki naoliwiłam też z wierzchu). Wyszły dobre i chrupkie :)Zrobiłam dość dawno temu i gorąco polecam. Nie dodałam sera feta ani kostki rybnej, bo nie miałam, ale mimo to chyba jedyne słuszne i pyszne spaghetti bez pomidorów :)
Ja zrobiłam z gotowanych i wyszło przepyszne. Dziękuje za przepis :)
Naprawdę dobre i zaskakujące formą danie. Niestety moja obieraczka była nieużywana od dłuższego okresu i zamiast długich wstążek pokroiłam cukinie na chudziutkie, długie nitki. Mimo to wyszły :)
W końcu musiałam się zalogować, bo głupio mi już było żerować na przepisach bez pozostawiania nawet jednego komentarza
Zamiast szczypiorku dodałam pietruszkę (była pod ręką), ale i tak rodzinka była zachwycona.
Idealne, choć następnym razem zrobię więcej, bo o ostatnie kawałki była wojna :)