No i dzięki - dziś do dzieła.Coś tak ostatnio słodkawe apetyty mam.....
Jak robisz pure z dyni?
No prosze barso fłasniesie sie sończyło.... teras śpiefam " myszerej paserni"!!!! ...... A tak poważnie pycha!!!!
Zrobione po raz kolejny. Piszę aby wszystkim przypomnieć o tym przepisie. Naprawdę warto poświęcić dla nich minimum czasu.
Majonez dodajesz do środka, daje fajny smak i konsystencje.
czy po dodaniu poszczególnych składników robię jakieś przerwy czy wkładam po kolei od razu. Rozumiem, że mieszam tylko na samym końcu.
To ja jeszcze proponuje, upiec ryby i w zalewę octową - gotującą. Słoiki się zamkną i wytrzymają do Gwiazdki i Nowego roku. Robię zawsze ryby w listopadzie lub na początku grudnia.
Robiłam tort chałwowy, i naprawdę pasuje zarówno rum jak i dżem z czarnej pożeczki. Dodaje charakteru i idealnie pasuje - to takie moje delikatne wtrącenie
ile tych buraczków mam szykować na tę liość zalewy?
Bardzo dobre danie. klopsy zrobiły mi się ciut twarde, ale to moja wina. Obiad mega sycący. Super danie na spotkanie z przyjaciółmi aby się nie napracować.
Znalazłam odpowiedź na moje pytanie.
Pytanie techniczne - upiłam kremówkę i dodaję teraz masę czekoladową i co ubijam dalej mikserem czy tylko mieszam delikatnie? Wiem że wiórki jak dodam to tylko mieszkam, ale co z ta masą czekoaldową?
Pomysłowe, ale trzech kolorów na miseczkach nie widzę.
Dziękuję ci bardzo, ale jeszcze jedno pytanie, czy jak już pierwszy raz zlejesz wino to zakładasz ponownie ta rurkę ( bo myśle że tak)
co to znaczy - uprzednio przygotowane drożdże? A tego wina nie trzeba lakować tym takim czymś co bąbelki tworzy? Jak go przykrywamy, w jakiej temperaturze, w ciemnym czy obojętnie jakim miejscu? Chce zrobić takie winko. A jeszcze jedno nachalne pytanie - to wino wytrawne, słodbie?