Megi nic mi nie mów o ogórkach.......wczoraj wyrzuciłam wielki słój do kosza, buuuu. Nawożenie bez umiaru i to co tylko wygląda a nie smakuje to inna bajka.
Nastraja, nastraja :) Uwielbiam kuchnię sezonową i takich też przepisów szukam, by w pełni wykorzystać bogactwo witamin, smak i zapach tego co aktualnie oferuje nam przyroda.
Sama prowadzę taki zeszyt z myślą o przekazaniu go córce. Zbieram także przepisy od babci, mojej mamy - one też prowadzą takie zeszyty i mam nadzieję, że kiedyś, kiedyś ja je odziedziczę. Dla mnie taki spis przepisów to prawdziwy skarb :)
Intersujący artykuł Wkn. Suszona żurawina jest zawsze w mojej szafce jako dodatek do musli, ciast czy jako przekąska. Moje dzieci mieszają ją z orzechami i innymi suszonymi owocami i jedzą taką mieszankę zamiast słodyczy. Lubimy ją całą rodziną a żurawinowy sos do mięs jest przeze mnie wręcz uwielbiany (efektownie wygląda i smakuje, gdy ułożymy sos żurawonowy przez środek np. pieczonego pasztetu).