dałam ser tłusty,taki 3-krotnie mielony i resztę tak jak w przepisie i też wyszedł puszyaty.Jest pycha,tzn był i z tego przepisu będę już zawsze piekła sernik.
Robiłam tą kapuste na święta, trzymałam się ścisle przepisu i Wam wszystkim też tak radzę,nic dodać i nic ująć.Ciekawy smak i baaaaaaaaardzo dobra w smaku.
Warto spróbować tych ziemniaków ,a tak nawiasem mówiąc moja mama też tak zawsze robi.
Jak już robić te kluseczki to koniecznie z podwójnej porcji,żeby żadnych kłótni przy stole nie było!!!
Te jabłka często robię i nie znam osoby,której by nie smakowały.Pozdrawiam Ciebie Piorunku,to ja Twoja siostrzyczka.
Pyszniutkie,wykorzystam przepis na samo ciasto do zrobienia pasztecików i napewno będzie to dobry pomysł,jak zrobię to napiszę jak wyszły.DROGA KACORKO co tu przechowywać?
To jeszcze raz ja,zapomniałam napisać,że piekłam to ciasto w niecałych 200-tu stopniach i przez godzinę bo przy 45 min środek był jeszcze nie dopieczony,ale to może zależy od pieca.Ja mam piec elektryczny bez termooobiegu.
Poprostu nie wiem co powiedzieć,jak wszystkie przepisy będą tak proste jak ten i do tego będą z nich wychodzić takie pyszności to chyba zrezygnuje z diety.Ta szarlotka i na zimno i na ciepło jest bardzo,ale to bardzo dobra.
Ja też piekłam to ciasto,z braku laku dodałam solone orzeszki i wcale nie czuć tej soli.Ciasto jest super takie wilgotne,nawet po wyjęciu z zamrażarki.