Ja już tak pomału wyszukuję i ćwiczę nowe przepisy na świąteczny stół - keks zdał egzamin z oceną celującą - na próbę pieczony w malutkiej "babkowej" foremce, w Święta zagości na naszym stole jako prawdziwy duży keks - jest pyszny!!!
Hm.... już wiem - jak pozwoli sie placuszkowi trochę przestygnąć - z czym ja zwykle mam problemy - to i migdały lepiej sie na nim trzymają
To jest takie proste w wykonaniu, takie szybkie, a takie pyszne - niebo w gębie! Na gorąco,bo ostygnąć jeszcze nie zdążyło, a ja juz pojadłam... Jedynie te migdałki nie chcą sie placka trzymać,spadają - czy Wy też tak macie? A może - tak sobie myślę - moje ciasto było zbyt mocno podpieczone gdy je nakładałam. Piekłam w prodiżu z połowy porcji.
Omlet pyszny - zrezygnowałam jedynie z cukru, by było jeszcze zdrowiej...
Zajadałam z miodem akacjowym, smaczny również z musem jabłkowym. Świetny pomysł na wykorzystanie białek a jednocześnie na bardzo zdrowe, szybkie i pożywne śniadanko. Będzie częstym i mile widzianym gościem na moim stole!
Fajna babka z tej babki - nie zawiodła mnie, gdy cierpliwie czekała w rozgrzanym już piekarniku, aż nam prąd oddadzą...
Dziękuję Wam za słowa wsparcia i pocieszenia, ale jak widzicie na załączonych obrazkach placuszek się udał. Stał się cud !!! Fantastyczny przepis - nie sposób go zepsuć!!! Nie jest on może tak idealnie wyrośniety (za długo czekał, w tym gorącym jednak piekarniku na powrót prądu), ale dla mnie i tak BOMBA, po tym co dziś przeszliśmy... Piekłam z manadarynkami z puszki . Będę powracać do tego przepisu, ale zawsze już z normalnej dużej porcji, bo tak z połowy to stanowczo za mało
Od dawna miałam ochotę wypróbować ten przepis, ale tu jest ciągle tyle nowości, że niewiadomo co wpierw piec...Dziś rano zepsuło mi się autko, nie mogłam pojechać do pracy - humor miałam więc wisielczy...dla osłody i poprawienia humoru postanowiłam zabrać się za pieczenie. Zrobiłam z połowy porcji w małej foremce i wstawiłam do piekarnika razem z babką herbacianą wg przepisu Anuli27, z nadzieja , że się nie pogryzą... Placuszki zaczęły już ładnie pachnieć i rosnąć a tu WYŁACZYLI PRĄD... i ciasta miały 2-godzinną przerwę w pieczeniu...zobaczymy co z tego wyniknie. Jestem wściekła.
Makowiec bardzo smaczny - taki lekki... Jedynie górę nieco zmieniłam, bo nie miałam w domu tylu orzechów i migdałow...na wierzch nałożyłam rodzynki nasączone rumem i zanurzone w polewie czekoladowej.
Taki mieliśmy dziś obiad, zrobiłam podwójną porcję, myślałam, że zostanie jeszcze cos na jutro, ale gdzie tam - każdy chciał dokładkę... Ja też! Pycha!
To jest niesamowite, w zasadzie bez pracy otrzymuję się takie pyszne ciasto - w sam raz na niedzielny poranek... Ten zapach w całym domu... Moja wyszła troche dziurawa, to pewnie sprawka drożdży - instant, następnym razem użyję świeżych, ale nikomu te jej dziurki w niczym nie przeszkadzają - pycha i już! Piekłam w prodiżu.
Skrzydełka wyszły pyszne, dzięki Twojej dokładnej instrukcji nawet filetowanie w miarę gładko poszło - skrzydełek nie uszkodziłam - jedynie swojego palucha - oferma ze mnie! Niestety moje nie wyglądały tak ładnie jak Wasze, ponieważ kupilam skrzydełka które miały już obcietę te końcówki, gdzie są te ostatnie, drobniutkie kostki. Moje skrzydełka miały więc dziury z obu stron - nie stanowilo to problemu (kilka z nich zapiełam wykałaczką, a kilka nie i farsz i tak nie wyciekał, został na swoim miejscu), jedynie straciły znacznie na wyglądzie...nie przypominały wygładem skrzydełek. Nigdy wcześniej nie zwracałam na to uwagi i teraz nie wiem, czy wszystkie skrzydełka w tym dziwnym kraju, w którym przyszło mi mieszkać sa tak obcianae, czy tylko w tym sklepie takie się kupuje. Teraz przed kolejnym kupnem wezmę je pod lupę, bo kolejny raz z pewnością będzie.... Dziękuję za przepis! I pomoc!
Choć początkowo takie połączenie twarożku i śledzi wydawało mi się dość "dziwaczne", to jednak smakuje to świetnie! Brawo za pomysł! Dzięki za przepis!
Kapitalny przepis - u mnie były to malutkie kwadraciki! Będę często powracać do tego przepisu...mniam!
Ha ha ha - ja znam ten placek pod nazwą "Pani Walewska". Jak zwał tak zwał, w każdym razie przepyszny placek .