on w zasadzie czasem jest zbyt mokry, taki ciężki i sie rozwala cyba dlatego. wam wychodza taie pulchne? w piekarni jak kupujesz to sa takie niema nadmuchane, leciutkie, to kwiestia drozdzy czy zakwasu? a moze oni cos dosypuja?
a ja chciałam spytac co zrobic zeby na drugi dzien chleb sie tak nie kruszyl? w ogole nie da sie kroic cienkich kromek bo sie rozwala. jest dosc ciezki i taki zbity. jaki bym nie zroibila a marzy mi sie taki wilgotny ale pulchny. macie sposob na taki?