gabi99 niebieskie galaretki produkuje firma Wodzisław, u mnie są dostępne w Kauflandzie.
pozdrawiam:)
Dorotaxx dzięki za miłe słowa i linki, to na pewno mi pomoże; czytałam komentarze wiele razy, ale wiadomo teoria swoją drogą a praktyka to co innego...będę chyba robić próby "na sucho", na tortownicy, tylko gdzieś się doczytałam, że trudno jest pokryć taką masą wysoki tort. No i na prośbę koleżanki będę sie uczyć lepić figurki:)
A co do marcepanu, to chyba wiele zależy od cukru, albo tłuszczu; pierwszym razem zrobiłam go bez problemu i ładnie się kleił, a za drugim, mimo, że wsypałam sporo mniej cukru (tyle co w przepisie) i powinien być elastyczniejszy, to masa się kruszy i cukier zostaje na palcach; próbowałam lepić w rękawiczkach, w końcu smarowałam palce tłuszczem i jakoś poszło, ale się nieźle umęczyłam; gdyby mi taki wyszedł pierwszy raz to pewnie bym się zniechęciła
resztkę tej felernej masy będę teraz miala na próby ozdób i pokrycia
a ja się wprawiam w sztuce lepienia kwiatków, to mój torcik urodzinowy, tu jeszcze nie w pełni gotowy, ale tylko taką fotkę mam:(
niedługo będę robiła 4 kolejne i planuję się nauczyć pokrywać cały tort- marcepanem i masą cukrową, zobaczymy jak mi to będzie szło:) może macie jakieś cenne rady? pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję autorce przepisu!
Cieszę się, że smakuje, to też jedna z moich ulubionych:)
Bardzo zaciekawiły mnie Twoje modyfikacje, groszek dajesz obok kukurydzy, czy w zamian?
bardzo mi przykro, że masa się nie udała:(
śmietanka do ubijania musi być dobrze schłodzona i trzeba wypróbować swój ulubiony gatunek. Też raz nie ubiła mi się śmietana z kubka, dlatego zawsze używam takiej z kartonu- Łowicza i nie zdarzyło się, żeby działo się coś złego, zawsze ubija się na sztywno. A więc to pewnie wina śmietany.
Natomiast jeśli pojawiły sie grudki z żelatyny, to znaczy, że była za mocno schłodzona i zdążyła stężeć. Żelatyna musi być wystudzona, żeby masa się nie zważyła, ale musi być płynna, jak już za mocno zwiąże, pojawią się kawałki galaretki, nie połączy się ze śmietaną.
Robiłam taką masę wiele razy i niestety, do tego trzeba wyczucia, bo również zdarzało mi się, że coś poszło nie tak.
Natomiast nawet jak śmietana jest dobrze ubita i dodasz żelatynę faktycznie masa ciut rzednie, ale na moment, ja zostawiam ją na dwie, trzy minuty, ona szybko się wiąże i jest gotowa do położenia na tort
Mam nadzieję, że Cię to nie zniechęci do prób, bo ta masa jest bardzo smaczna i puszysta.
Masa bardzo fajna, łatwiutko się z niej lepi, ale mi zżarła chyba ze trzy razy tyle cukru, co w przepisie. Jednak po lekturze komentarzy nie poddawałam się, sypałam, sypałam, gniotłam i sypałam dalej i oto moje pierwsze różyczki:
Pychotka! Popełniłam raz i popełnię na pewno jeszcze razy wiele!:)
rewelacyjna masa, robiłam już kilka razy, wszystkim bardzo smakował:) WIELKIE DZIĘKI!
Bardzo pyszny makowiec, wyrasta śliczny, pulchny, smaczny. Jak dla mnie ciut za dużo cukru, ale na pewno jeszcze popełnię w przyszłości:)
rewelacja! mojej rodzinie ta sałatka bardzo posmakowała:) dziekuję za przepis i pozdrawiam!