Przepis jest rewelacyjny uwielbiam masło orzechowe, uwielbiam batony snickers, a połączenie tego w muffinkach jest nieziemskim pomysłem!! Potwierdzam, że są to najlepsze muffinki, jakie kiedykolwiek jadłam.
Bardzo fajny przepis, prosty, szybki, a najważniejsze - daje rewelacyjne efekty. Do moich muffinek jako dodatków użyłam pół tabliczki posiekanej czekolady i około pół szklanki rodzynek. Wyszło mi 12 pięknie wyrośniętych babeczek. Następnym razem zrobię je z wiórkami kokosowymi i czekoladą, potem z owocami kandyzowanymi. Ten przepis ma tę zaletę, że można sobie poszaleć z dodatkami w zależności od tego na co mamy w danym momencie ochotę. W moim piekarniku (elektrycznym) po 20 minutach były jeszcze blade, w sumie piekły się 30 min. Polecam ten przepis!
Pyszności te muffinki. Skorzystałam z podpowiedzi Moniki i zastąpiłam masło olejem. Ponieważ nie lubię skórki pomarańczowej, zamiast niej dodałam rodzynki namoczone wcześniej w soku pomarańczowym. Sok wycisnęłam z pomarańczy, więc miał cząstki miąższu. Rzeczywiście z podanych proporcji wychodzi 12 sztuk. I tak za mało :-)
Dopadła mnie "obsesja muffinkowa", od kilku tygodni ciągle tylko muffiny :-) Wykorzystałam już wiele przepisów, ten mnie zachęcił, bo uwielbiam połączenie bananów i czekolady. No i te Wasze komentarze... pysznie! Niestety z jakiś przyczyn pierwszy raz moje muffiny nie nadawały się do jedzenia. Po pierwsze, bardzo mocno pachną proszkiem do pieczenia - zastanawiam sie, czy nie za dużo w przepisie proszku i sody (zawsze daję płaskie łyżeczki). Po drugie - po upieczeniu pod muffinkami w blaszce zebrał się tłuszcz. Proszę o radę, co mogłam zrobić źle. Może ktoś modyfikował ten przepis? Bardzo chciałabym zrobić je jeszcze raz.