A może tu jest za dużo jajek? Ja miałam podobny problem z robieniem kopytek, w których były podobne proporcje ziemniaków i jaj. Potem natrafiłam na inne przepisy, wg których dodaje się ich mniej.
Sonia2286, może mieliłaś zbyt świeże ziemniaki i stąd taki efekt. Ja tak kiedyś miałam przy robierniu ruskich pierogów, że mieliłam ziemniaki za wcześnie po ugotowaniu. Najlepiej niech sobie kilka godzin postoją przed mieleniem, albo świeże można sprasować praską, ale i tak ciasto lepiej robić jak takie sprasowane ziemniaki kilka godzin postają, bo inaczej będą za dużą mąki wchłaniały i ciasto wyjdzie gumowate.
Aha, zapomniałam dodać, że tak jak moja poprzedniczka, też musiałam dosypać bułki tartej, bo masa wyszła za rzadka. Może wystarczyłoby dać jedno jajko?
Ja zrobiłam pierwszą pieczeń rzymską właśnie z tego przepisu. Użyłam tylko mięsa wieprzowego i nie dawałam pasty pomidorowej i plastrów boczku, bo nie miałam. No i nie dodawałam wegety, bo nie używam, za to sos przed gotowaniem osoliłam i wrzuciłam kilka ziaren pieprzu. Myślałam o listku laurowym, ale zapomniałam. Mimo tych modyfikacji, mój debiut w przygotowywaniu pieczeni uważm za udany. Mój dwuletni synek, który ostatnio nie chce jeść mięsa, zajadał nowe danie z wielkim apetytem :)
W przygotowywaniu pieczeni miałam wątpliwość, na jaki stopień (1 czy 2) ustawić ciśnienie w szybkowarze.