W sobotę robiłam te pierniki jak co roku, ale wyjątkowo nie w domu, a w mieszkaniu studenckim. Efekt - współlokatorki były tak zachwycone, że następnego dnia każda upiekła swoje ciasteczka z podwójnej porcji ciasta. Ten przepis to mój sprawdzony sposób na umilanie otoczeniu życia przed Gwiazdką ;)
Czy mogę prosić o dokładniejszy opis "procesu" marynowania? Nigdy wcześniej nie bawiłam się w takie przepisy, a zależy mi na tym, żeby danie się udało. Czy w Tesco jest jakaś mieszanka owoców morza? I czy się to nie zmieniło, bo widzę, że przepis był dodany dość dawno temu. Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
oto pierniki upieczone z porcji pięciokrotnie większej niż ta z przepisu. zdjęcie ma osiem dni, a pierniczków do świąt chyba w ogóle nie będzie... co to za sens pieczenia pierników na święta, jeśli wszystko w tajemniczy sposób znika przedtem? są po prostu zbyt pyszne :(
poza tym dodaję dużo więcej mąki, bo w innym razie ciasto jest nieprzyzwoicie rzadkie, i mniej sody - żeby rosły w górę, a nie wszerz. wydaje mi się też, że smaczniejsze pierniki są po ograniczeniu ilości cukru.
Czy banany powinny być trochę niedojrzałe, żeby się nie rozpadały?
Czy może mi ktoś poradzić, jak najładniej i jak "najwielkanocniej" ozdobić ten mazurek samymi orzechami, bez polewy?
Już się nie mogę doczekać, aż go upiekę :D
Dzięki za przepis, chłopkowi i jego rodzicom smakowało :D