Naprawdę jest mi bardzo przykro stwierdzić ale "to coś" co wy tu wypisujecie trudno nazwać (a nawet jest to oszczerstwo) Pielmieniami. Nie wiem skąd macie takie informacje że "się wykrawa" że się dodaje dwa jajka na taka ilość mąki, "polane masełkiem czosnkowym z gęsta śmietana i ,bułeczką" - to też jest udziwnienie które bardzo trudno przyjąć za coś związane z pielmieniami.
W skrócie : Ani ciasto , ani farsz (chociaż on trochę przypomina pielmienie) ani sposób "lepienia" czy podawania NIE MOŻNA NAZWAĆ POTRAWĄ ZWANĄ "PIELMIENIE"