u mnie po raz kolejny robią się pierniki z tego przepisu, dziś zagniatanie jutro pieczenie :D a potem część nawet polukruję (rodzina lubi chrupkie i bez niczego, każdy kitra swoją puszkę z piernikami i chrupie z zadowoleniem) w tym roku z potrójnej porcji... rodzinka się rozrasta :D
a ja mam pytanko, czy to danie uda mi się w parowarze ? i czy tez potrzeba 2.5 godziny czy czas powinien być zmieniony ?
ok 60 z porcji a pyszne są tym razem zrobiłam z orzechami czekoladą i rodzynkami (oczywiście z podwójnej porcji część do zjedzenia a część na ofiare dla teściowej
Kapitalna zupa zrobiliśmy ja sobie w czasie slowfooda mniam