Ciekawe jakie to sa "dodatki Agaty"?
Ojej, nie wiem dlaczego moj komentarz znalazl sie w dyskusji...
Fakt, to wierzchnia warstwa jest baaardzo slodka. Nastepnym razem zredukuje jeszcze troche cukier dodawany do ciasta.
Do smietany nie dodawalam zadnego cukru!!!!
Nastepnym razem zastosuje sie do twoich wskazowek dotyczacych kawy, bowiem dalam 3 plaskie lyzeczki, a miod mialam rzepakowy, czyli bardzo jasny. Dziekuje za porady.
Upieklam dzisiaj. Juz zostalo napoczete i zgodnie ocenilismy, ze jest pyszne, choc bardzo slodkie. Moje ciasto wyszlo jednak jasniejsze od twojego, Krystyno. Zastanawiam sie, czy to rodzaj kawy moze miec znaczenie, czy tez mozna dodac np 1 lyzeczke kakao do surowego ciasta. Moim zdaniem ciemniejsze wygladaloby bardziej apetycznie. I rzeczywiscie, ciasto rosnie i rosnie, i jest bardzo puszyste (w tortownicy wg twoich wymiarow LEDWIE sie zmiescilo w trakcie pieczenia). Dziekuje za przepis!
CO TO MA BYC????
Dziwie sie, ze jeszcze nikt tego nie usunal...
Co do elementu rasistowkiego elementu w tym przepisie...
Niedlugo u nas nie bedzie mozna uzywac nazwy "murzynek"!!!
A juz nie wspomne o wierszyku "Murzynek Bambo w Afryce mieszka...", ktorego obecnie juz sie nie uczy.
Bardzo sie ciesze, ze kolejna osoba skusila sie na te pyszna i jakze prosta, a jaka zdrowa (!) zupe. Pomysl z galka muszkatolowa wydaje mi sie interesujacy. Nastepnym razem na pewno z niego skorzystam. Pozdrawiam wiosennie!
Dziekuje wszystkim za mile slowa i ogromnie sie ciesze, ze ciasteczka smakuja. Pozdrawiam wiosennie!
Dziekuje za komentarz. O gustach sie dyskutuje, wiec oczywiscie nie kazdemu musza smakowac jedne wypieki, choc smakuja innym dookola. A ten "trik" z zamrazarka tez nieraz stosuje. Tej zimy po prostu wystawialam na kilkanascie minut na balkon :-) i ciasto pieknie twardnialo.
Bradzo mi przykro, ze tak wyszlo. Nie umiem ci pomoc. Przypominam sobie, ze raz tez zdarzylo mi sie, ze krem "plywal" i podratowalam go dodajac pol rozpuszczonej czekolady deserowej. Po przestygnieciu czekolada zaczela wiazac krem. Bylo to dawno temu, ale podejrzewam, ze wina mogla lezec po stronie twarozku. Dziwne natomiast wydaje mi sie, ze pomimo bardzo mokrego kremu, ciasto wyszlo suche. Wydaje mi sie to nielogiczne.
Oczywiscie, ze dlugo pozostana swieze, pod warunkiem, ze sie je bedzie przechowywac w szczelnym opakowaniu, np. w puszce. Wowczas nie uleci z nich ten niepowtarzalny aromat i pozostana chrupiace. Smacznego!
Jesli dobrze pamietam, taki chlebek nadal jest popularny w okolicach Lodzi. Zreszta w mojej okolicy (Wielkopolska) tez go sporadycznie widuje na sklepowych polkach.
Czy do ciasta 2 razy nalezy dodac imbir - sproszkowany i swiezy? Czy to nie za duzo?
"zmiksowac nozem" :-) Ciekawe okreslenie. Rozumiem, ze bardzo drobno posiekac?
ooo! Moj wspanialy malzonek jakis czas temu zaczal marynowac mieso w bardzo podobny sposob. Niestety, w ogole nie przypadl mi do gustu smak tak przygotowanego miesa. Jemu natomiast bardzo "posmak" marynaty odpowiadal.