Pycha, pycha i jeszcze raz pycha!!!
Pycha!!! Do masy dodalam rodzynki, duzo kokosu i czekolade deserowa. Zrobilam z polowy porcji i zaluje gorzko...
Przewspanialy! Przelozylam masa orzechowa i powidlami, oblalam czekolada. Rewelacja!
Moje ciasto wyszlo bardzo geste i w sumie dosyc ciemne, ciezko bylo mieszac reka, pomoglam mikserem. A wyglada tak:
Dzisiaj sie zabieram za tego piernika, juz czas najwyzszy... Mam tylko pytanie: podczas lezakowania przykryc ciasto folia (aluminiowa?) i potem sciereczka czy odwrotnie? Ciasto nie powinno miec dostepu powietrza? Robie go pierwszy raz, pytania moze troche banalne... Z gory dziekuje za odpowiedz.