Polecam, jest naprawdę pyszny- robiłam go tydzień temu na wspólne urodziny swoje i mojego lubego;)) Nieskromnie mówiąc- niebo w gębie!!!;))
Nie mylisz się sunny:) JOJO to właśnie pianki marshmallow, można użyć dowolnych pianek tego typu, nie muszą być akurat tylko jojo
Nie tylko wyglądają, zapewniam;) Są naprawdę przepyszne, a co najważniejsze bardzo szybko się je robi!
Serniki zwykle mają to do siebie, że opadają zaraz po upieczeniu, zwłaszcza środek, więc nie ma co się przejmować, bo to rzecz normalna... Jeśli znacznie opadł, nie wiem, może być to wina jajek lub mąki... Różnie to bywa...
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze, a w szczególności dla bożeny28 za wstawienie fotek
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę smacznego kolejnym razem;)
Ale super pomysł!!!! Dodaję do ulubionych i napewno kiedyś wypróbuję. Napisz tylko proszę ile trzeba zapiekać te gołąbki i w jakiej temp?
Z pewnością byłby lepszy...:) 2 łyżeczki żelatyny to napewno za mało, masa z pewnością Ci nie zastygła tak jak powinna. Po za tym zastąpienie kremówki śmietaną 18% także zmienia smak ciasta... Dziękuję za zainteresowanie przepisem, namawiam do wypróbowania go jeszcze raz, tym razem trzymając się przepisu;))
pozdrawiam
Sałatka bardzo dobra. Choć nie przepadam za chrzanem, w tej postaci mi posmakował. Zrobiłam wczoraj na imprezkę.
Pozdrawiam!
Mmm...Smak dzieciństwa, zresztą do tej pory króluje na naszym rodzinnym stole wśród letnich obiadów.
Robiona w ten sposób jest przepyszna- naprawdę gorąco polecam!
Radzę dać o połowę mniej cukru, ja dałam szklankę (ok. 160 g) i były za słodkie...
U mnie z tym przepisem to było tak, że wynalazłam go w jakiejś gazecie angielskiej, z tym udziwnieniem że dodawało się wiśnie i aromat rumowy. Wstawiłam przepis, później natknęłam się na Twój, po przeczytaniu stwierdziłam, że przepis prawie identyczny, więc nie ma sensu go powielać:) Wstawiam więc komentarz i fotkę pod Twoim przepisem
Tu wersja z czereśniami
pozdrawiam!
Nie ma za co:) I cieszę się chociaż z tego faktu,że ciasto smakuje - pozdrawiam
Konsystencja ma być taka jak mniej więcej widać na zdjęciach, tak jak napisałaś przypominać ptasie mleczko. Napewno ma się nie rozpadać w trakcie krojenia.Nie wiem czemu masa nadal jest rzadka, jestes już drugą osobą która ma ten problem... Nie wiem, może dałaś dwie łyżeczki zamiast dwóch łyżek żelatyny? Naprawdę nie wiem czemu sie tak dzieje...
Tak, teraz koniecznie do lodówki! Za jakieś 3 godziny powinno być gotowe do spożycia. Życzę smacznego!:)
bettsi, na stronie 2 w komentarzach masz link na jogurt kawowy, możesz go wykorzystać do przyrządzenia masy
emwu87- sama już się zakręciłam;) postaram się jeszcz raz jakoś Ci wyjaśnić:
W masie I - 2 łyżki żelatyny wsypujesz do rondelka, zalewasz małą ilością zimnej wody, czekasz aż napęcznieje. Następnie podgrzewasz aż się rozpuści. Studzisz, do chłodnej dodajesz 1 łyżkę wcześniej przygotowanej masy (zmiksowane banany z jogurtem kawowym i kremówką). Energicznie mieszasz , po czym przelewasz to z rondelka do całości masy bananowo-kawowej. Miksujesz.
W masie II - 1 łyżkę żelatyny przygotowujesz tak jak w masie I, dodajesz 1 łyżkę wczesniej przygotowanej snieżki czekoladowej, energicznie mieszasz, po czym przelewasz z rondelka do reszty masy czekoladowej. miksujesz
ten "zakręcony":) sposób dodawania najpierw 1 łyżki masy do żelatyny, daje większe prawdopodobieństwo, że w masie nie powstaną grudki.
Zawsze możesz zrobić też tak, że żelatynę narmalnie przygotować, i wlać bezpośrednio zimną do masy, pamietając przy tym, żeby nie przerywać miksowania! Mam nadzieję, że jakoś Ci się to wszystko rozjaśniło:) w razie pytań pisz śmiało, służę pomocą.
pozdrawiam serdecznie!
Wydaje mi się, że zamiana ananasów na brzoskwinie w tym przypadku nie jest zbyt dobrym pomysłem:( Tak jak nazwa przepisu wskazuje "biszkoptowa pinacolada", pineaplle- znaczy ananas, sama pinacolada to likier kokosowo-ananasowy, jakoś nie bardzo pasują mi do tego wszystkiego brzoskwinki;)
Ale zawsze możesz zaryzykować, raczej nie zepsuje to smaku ciasta, ale napewno go całkiem zmieni. Pozdrowionka!