Mieszkam w Bieszczadach. Słyszałam o tej potrawie ale osobiście nigdy nie znałam proporcji. Musze wypróbować. W mojej miejscowowści nazywa się tą potrawe maczajką. Dziekuje za przepis i pozdrawiam :)
Dzisiaj przymierzam sie do tego dania. dodam tylko do farszu podsmazoną cebulke.
Mniam, z samego czytania slinka cieknie:) Mąż pare dni temu zrobił smalczyk (ale z samej słoninki, boczku, cebulki i przypraw). Jak sie skonczy wypróbujemy ten przepis. Pozdrawiam
Dzisiaj ja wypróbuje ten przepis, tylko nie mam rozmarynu, myśle ze wiele na tym nie straci moja rybka.Pozdrawiam
Pierogi na drugi dzień zawsze wrzucam do gorącego oleju w frytkownicy, pod wpływem gorącego tłuszczu pęcznieją i staja sie chrupiące. Pycha.
Zrobiłam wczoraj. Na litr mleka dałam dwa duze budynie i jeden mały. Po zastygnieciu masa zrobiła sie bardzo twarda, ale powolutku miksowałam i dodawałam 1,5 kostki masła i jedno zółtko. Masa wyszła pyszna. Ciasto zresztą tez, tylko mąż otwozył mi piekarnik w trakcie pieczenia i troche opadła. Ale ogólnie bardzo fajny przepis, polecam :)
na tą proporcje ( 2 budynie+ 0,75 l mleka) ma być jedna kostka masła??
Dzisiaj mam zamiar upiec tą karpatke. Zastanawia mnie tylko czy robic krem w taki sposób czy z budyni. Po przeczytaniu komentarzy mam troche wątpliwosci czy kram nie bedzie "pływał'. I z tymi kostkami masła, ma ich byc az dwie??Oczywiscie napisze później jak mi wyszło.Pozdrawiam
Od dawna u mnie w domu robione jest to danie. W szczególności upodobał je sobie mój tata :)
Sałatke robiłam jakis czas temu, wczoraj została wypróbowana. Naprawdę warto ją zrobić bo jest przepyszna. Pozdrawiam autorkę przepisu
Wkoncu udało mi sie wstawic dowód mojego wypieku. Pozdrawiam autorke przepisu!!