Pachnie cudnie, wyglada tez, a smakuje... niezle. Jak dla mnie troszke za mdle. I winie za to mango :D. Nastepnym razem zrobie z innymi owocami, bardziej wyrazistymi.
Ogolenie polecam, bo robi sie szybciutko i nawet mysle, ze warto wyprobowac w wersji podanej przez Nutelle, bo moze ktos lubi takie polaczenia smakow, a jesli nie, to na pewno warto eksperymentowac.
Puszysty, delikatny... po prostu pyszny.
Ja dodalam jeszcze pod sliwki piane z bialek, bo tak zawsze robi moja babcia piekac placek ze sliwkami, a ze mi do babci teskno i daleko, i ze ta pianka zawsze taka pyszna byla, to pozwolilam sobie na mala przerobke w utworze Shoffixa. mam nadzieje, ze mi wybaczy :)
Zrobilam w wersji II, znaczy z pieczarkami i pomidorami. Dodalam jeszcze troche cebulki, czosnku i bialego wina. A zapomnialabym, miesa mielonego akurat nie mialam, wiec byla to wersja gulaszowa. Godna polecenia, naprawde. Jestem pewna, ze sprobuje tez z pulpecikami.