Mam słabość do makaronów. Najchętniej z zawiesistymi sosami, które choć kaloryczne, są tak pyszne, że trudno im się oprzeć. Lubię też te proste, z dodatkiem ziół i warzyw. W moim domu mieszkają też makaronowi "wyżeracze na sucho". Nie wiecie co to są "wyżeracze na sucho"? To takie głodomory, które po zjedzeniu makaronowego obiadu z sosem pytają "a zostało coś do zjedzenia na sucho?" - i wyjadają makaron al dente prosto z garnka, bez dodatków :D