Znalazłam w tobie oazę
Nic już z myśli nie wymarzę.
Zapamiętam każdą chwilę
Ktoś pomyśli – tylko tyle?
W słowach tego nie opiszę
To co widzę
I co słyszę.
Tyle dałeś mi nadziei,
Ile kwiatów na tej ziemi.
Pokazałeś jak dotykiem
Można poczuć
Spokój, ciszę.
Jesteś jak potok
Czysty, przejrzysty.
Jesteś jak słońce
Gorący, ognisty
Napędzasz chęci,
Że można mieć więcej.
Oddycham i czuję
Choć w głowie wiruje,
Gdy noc przychodzi
Jest błogo i jasno
I nawet gwiazdy
Świecą tak jasno.
Jak zrozumieć
Taki stan
Już nie noszę
W sobie ran.
Koszmar zniknął
Odszedł w cień
Odrodziłam się!
Jesteś jak potok...
Wyrwana z otchłani
Ze szponów zniszczenia
Odeszły złe cienie
Wróciła nadzieja.
Już dawno nie czułam
W sobie wolności,
A teraz wróciła
Nic już z myśli nie wymarzę.
Zapamiętam każdą chwilę
Ktoś pomyśli – tylko tyle?
W słowach tego nie opiszę
To co widzę
I co słyszę.
Tyle dałeś mi nadziei,
Ile kwiatów na tej ziemi.
Pokazałeś jak dotykiem
Można poczuć
Spokój, ciszę.
Jesteś jak potok
Czysty, przejrzysty.
Jesteś jak słońce
Gorący, ognisty
Napędzasz chęci,
Że można mieć więcej.
Oddycham i czuję
Choć w głowie wiruje,
Gdy noc przychodzi
Jest błogo i jasno
I nawet gwiazdy
Jak zrozumieć
Taki stan
Już nie noszę
W sobie ran.
Koszmar zniknął
Odszedł w cień
Odrodziłam się!
Jesteś jak potok...
Wyrwana z otchłani
Ze szponów zniszczenia
Odeszły złe cienie
Wróciła nadzieja.
Już dawno nie czułam
W sobie wolności,
A teraz wróciła
Niech się rozgości
I pozostanie
Na zawsze
W przyszłości
Takie bywają
Losy miłości!?
I pozostanie
Na zawsze
W przyszłości
Takie bywają
Losy miłości!?
(A.M. K i e l c e)